Tokio Hotel

Süßigkeit * · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 1:47 Temat postu:

No ja nie noszę ani okularów ani soczewek Smile

ewentualnie to chciałabym nosić soczewki, ale.. Kolorowe! Very Happy

Brązoweee mmm Smile

Piękne

i'm not ok xD · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 8:52 Temat postu:

ja próbowałam nosić soczewki, ale jakoś mi nie wyszło xD zakładanie zajmowało mi po 15 minut na jedno oko (a to dlatego że panicznie bałam się dotknąć oka i w efekcie soczewka co chwilę upadała mi na podłogę), a nawet jak już je założyłam to wyglądałam jakbym miała się za chwilę rozpłakać xD więc postanowiłam zostać przy okularach.
a tak się składa że akurat w moim przypadku to soczewki by się przydały, bo moje okulary to ciężko ze mną mają - już dwa razy je odkształciłam siadjąc sobie na nich xD, raz je zgubiłam na ognisku i całą noc leżały sobie gdzieś w trawie (oczywiście pięknie powyginane xP), innym razem poszłam w pogo i się troszki ułamały xD, a jeszcze innym razem byłam na koncercie, jakoś mi spadły na ziemię i je ktoś zglanował xD mimo to żyją one do dzisiaj i trzymają się nie najgorzej, ale i tak soczewki chyba byłyby dla mnie bardziej wskazane... =]

anastasia · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 9:07 Temat postu:

Haha, ja też miałam kilka takich przypadków. Raz zasnełam w okularach xD Znalazła je rano gdzieś w nogach. Innym razem jak byłam niexle wkur**** to rzuciłam nimi o ścianę <lol2> i mi jedno szkło wypadło. Pojechałam do optyka, okazało sie, że założenie takiuego szkła wcale nie jest takie trudno i od tamtej pory jak mi kiedyś wypadło to już samo sobie założyłam xD No i raz też usiadłam na nie Razz

Jeszcze kiedys usiadłam na aparat ortodontyczny i też sie połamał Very Happy

nie ma co.. trzeba uważać.

i'm not ok xD · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 9:15 Temat postu:

ooo dobre z tym rzuceniem o ścianę xD chyba będę musiała to wypróbować xD skoro tyle już przeżyły to i ściana im nie zaszkodzi Razz

THusia · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 10:21 Temat postu:

ja nosze bryle ale mama powiedziała ze soczewki narazie sa mi nie potrzebne (jasne da mi chyba kase na nie jak szkła od okularów będa grubości dna od butelki Laughing

) ale jak założe sobie to chciała bym mieć bardziej zielony kolor oczu i zmienić ich ksztaut na np. chude kocie paseczki Laughing

Black Rose · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 10:36 Temat postu:

Ja nie noszę ani okularów, ani soczewek. Ale chciałabym sobie kupić koloryzujące soczewki, np. czarne.

P.S. A zauważyłyście, że Tom ma w nowym Popcornie zielone oczy???

Lina · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 11:41 Temat postu:

*:M!s!a:* · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 19:58 Temat postu:

Ja muszę nosić okulary. Niestety. Mam zły wzrok. I znowu mi się pogorszył Grey_Light_Colorz_PDT_46

Chciałabym się dowiedzieć jak najwięcej o soczewkach. Macie jakieś strony z informacjami na ten temat? Bardzo bym prosiła ; )

Pozdarwiam ;*

Jolie · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 20:44 Temat postu:

ee mój wzrok jest w takim stanie że bez okularów można mnie do kreta porównać więc hee:D kiedys miałam soczewki ale zaczęły mnie uczulać to muszę okulary nosić

amCia · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 21:16 Temat postu:

Lina paris Hilton ma naprawde brązowe oczy ale se wstawiła niebieskie soczewki więc działają na każdy kolor tęczówki.. x)

Renfri · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 21:19 Temat postu:

Ja nosze okulary Neutral

a z zakładaniem soczewek to przy moich zdolnisciach koordynacyjnych to mogłoby to sie zle skonczyc dla mnie Laughing

anastasia · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 21:37 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli chodzi o stronę to ta dostaje pierwsze miejsce.
Wszystko tu znajdziecie.
Są nawet animacje jak zdejmować/zakładac soczewki.
Jak je pielęgnować itd.
Centrum informacji Smile

Lina · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 22:55 Temat postu:

Lenka · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 22:57 Temat postu:

nie nosze okularów ani soczewek. Choc wydaje mi sie, ze jesli nadal bede tyle przed kompem siedziec to juz niedługo bedę sie nimi mogła pochwalić x/

chciałabym miec takie soczewki by teczówki były lazurowe *_* sliczny kolorek. Moja qmpela ma takie... zazdroszcze Wink

Lina · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 22:59 Temat postu:

Mod-Hazel · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 23:03 Temat postu:

Ja mam wadę -1,5 i nie noszę soczewek tylko okulary... Very Happy

Jolie · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 8:28 Temat postu:

i wy macie wady wzroku ? Very Happy

heh to jest defekt kosmetyczny jak mi wyjaśniła pani doktor wada wzroku jest od -/+ 10:) ja też mam jeszcze defekt ale trochę bardzo wiekszy od was bo mam -5 na obu oczach Razz

Klaudyna XD · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 8:49 Temat postu:

JA nic nie nosze.
Nie mam problemów ze wzrokiem tylko nie moge patrzec za długo na jakąś osobe xP
bo tak mi sie obraz pomniejsza xD

Kiedyś chodziłam z kumpelą po sklepach i szkałyśmy jakis tam kolorowych soczewek.
No ale nic nie było Sad

Ja mysle ,ze soczewki są lepsze od okularów Wink

Jolie · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 9:41 Temat postu:

Klaudyna bo są lepsze:P po pierwsze dla oka są lepsze bo obejmuje cały obraz a okulary nie a pozatym są wygodniejsze tylko niestety nie wszyscy mogą je nosić Razz

Tomlovel · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 9:55 Temat postu:

nosiłam okulary... kiedyś na początku podstawówki... Ale dostałam w nos, szkła sie pokruszyły, byłam u okulisty i dalej nie pamiętam Razz

bo dostałam jakiegoś głupiego jasia i wyciągali mi drobinki szkła z oczu Razz

i mam wstręt
na prawe oko widze bardzo dobrze, tylko na lewe coś gorzej.. od zawsze Razz

nie pamietam czy mam + czy -, ale wada coś w stylu 1,5 chyba... ostatnio miałam na bilansie w szkole tak wpisane Razz

karolucha:) · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 11:35 Temat postu:

Właśnie ja bym chciala nosic zoczewki kolorowe...
Wuobrazcie sobie czerwone Laughing

No w sumie mam niebieskie oczy, ale i tak podobają mi sie oczy zielono morskie Very Happy

EwciK · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 20:50 Temat postu:

ja nie nosze ani okularów, ani soczewek...a u mnnie w kalside ejst ejdna soczewka..ma tak na przezwisko bo ma na nazwsiko SOkowicz, i wyszlo soczewka;P fajnie

madzia_m · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 22:01 Temat postu:

Noszę soczewki od stycznia zeszłego roku. Zdecydowałam się na nie, bo po pólrocznym noszeniu okularów miałam ich po prostu dość. Moi rodzice najpierw nie byli za bradzo zadowoleni z mojego pomysłu, ale przytoczeniu kilku sensownych agrumentów w kończu się zgodzili. Poza tym wtedy miałam jeszcze maliutką wadę, bo jakies -0,5.
No i w zakładzie, pod nadzorem lekarki, jeszcze sobie jakoś poradziłam z założeniem szkieł. Niestety na drugi dzień w domu było o wiele gorzej. Dobrze, że była sobota, bo inaczej bym się spóźniła pewnie do szkoły. Założenie soczewek zajęło mi jakąś godzinę. Cały czas nie mogłam zbliżyć palca do oka na odpowiednią odległość, by soczewka mogła się przyssać. W ciągu tygodnia wstawałam wcześniej, aby się uporać z tymi szkłami. Po jakichś sześciu dniach noszenia zgubiłam w szkole jedną soczewkę. Nawet nie wiem, kiedy. Pamiętam, że w domu myślałam, że mam ją na oku i próbowałam ją ściągnąć, a tu nie da rady. Na drugi dzień poczłapałam z mamą do optyka po kolejną soczewkę...
Ogólnie jestem zadowolona z tych szkieł Są one o wiele wygodniejsze o okularów. Nie parują, nie widać ich...
Wszystkim gorąco polecam takie rozwiązanie.

aga.tokiohotel · Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 22:13 Temat postu:

Ja kiedys nosiłam soczewki...taka lekarka wcisnała je mojemu tacie ze beda dla mnie o wiele wygodniejsze. Tata kupił pare par soczewek i troche kasy wydał Confused

Coz ja bylam wtedy w pierwszej bodajze czy drugiej klasie i kompletnie nie mogłam sobie poradzic z zakladaniem. Zdejmowanie było o wiele prostsze. Skoczyło sie to tak ze mi musiała mama je zakładac co nie zawsze sie jej udawało bo mrugałam Wink

Pewnie teraz nie miałabym z nimi problemu. Na szczescie nie musze juz nosic ani soczewek ani okularow Very Happy

agnieszka · Wysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 13:08 Temat postu:

Ja mam właśnie zamiar sobie kupić soczewki, bo chciałabym się pozbyć choć na trochę tych okularów, a noszę juz je od ok. 6 lat. Teraz nie mam niby takiej dużej wady bo mam -3.75 na lewe i -3,5 na prawe, tylko że 6 lat temu miałam o 3 mniejszą. Tak z wiekiem mi się pogłębiała. Na szczęscie już się mi wyrównuje i zatrzymuje. Ale jeszcze nie wiem czy będę mogła nosić te soczewki, bo mi strasznie oczy łzawią, nie wiem może to jakaś alergia. A moja koleżanka właśnie przez pyłki nie może teraz nosić soczewek, a nosi je przez cały rok oprócz maja, kiedy pylenie jest najsilniejsze.