Tokio Hotel

..::Martynka::.. · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 10:54 Temat postu:

Nie mam pytan buehheh<lol2> Ja odrazu wiedziałam ze przegraja...jeszcze przed meczem sypnełam do taty takim tekstem"Żal mi ludzi ktorzy wierza , ze im sie uda" Wiecie tatus sie nie przejął ....gorzej bylo po meczu:)Mecz z Niemcami obejrze z czystej ciekawosci....a jak Polska wygra to na kolanach do Częstochowy będę szla <buehehe> dodam ze jestem z Turku:) Smile

To sie Niemcy z nas usmieja....az wstyd bedzie...

Maxime · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 11:06 Temat postu:

Oł jeee... Jaki OBCIACH.
Ja nawet nie wiedziałam, gdzie EKWADOR LEŻY, a tu oni nam wklupali 2:0...
Shocked

Wstyd, wstyd, wstyd!
Oby im jakoś poszło z Kostaryką! A z Niemcami (nie mają szans) niech chociaż REMIS zrobią! MUSZĄ JAKIEŚ punkty dostać, bo jak wrócą do Polski z zero punktami, to się chyba powieszę...
Co się z Wami dzieje, chłopacy? Grajcie!!
Wg. mnie powinni poprawić się w OBRONIE. Zdarzały się momenty, gdzie NIKT nie stał na obronie. Żałosne?...

Moja matka twierdzi, że powinni z powrotem na ulicę pójść i nauczyć się grać piłką jak małe dzieci... Laughing

beaciaa · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 11:13 Temat postu:

Tofik · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 11:26 Temat postu:

Spalony-jest to podanie piłki do zawodnika swojej drużyny ,który znajduję się w chwili podania przed* obrońcami drużyny przeciwnej.
Czyli biegnie sobie koleś jakiś i podaję piłkę do swojego zawodnika ,a ten jest bliżej bramkarza niż którys z obrońców.
Inaczej wyjaśnić nie umiem... Wink

Natomiast pułapka jest to doprowadzenie do spalonego drużyny przeciwnej,czyli odsunięcie się od swojej bramki w chwili podania tak,aby znaleść się przed obrońcami.
Czyli jak widzą,że poda piłeczkę do jakiegoś tam zawodnika to odsuwają się,aby tamten miał spalonego... Very Happy

.

*lub za,zależy z której strony

Mam nadzieję,że jako tako wytłumaczyłam...
Pzdr.

beaciaa · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 11:33 Temat postu:

Dzieki, teraz jako tako qmam. Przynajmniej bende bardziej swiadoma tego co ogladam Smile

Ma ktos zamiar ogladac dzisiejszy mecz?

enaL · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 11:43 Temat postu:

Ja mam zamiar a Szwecja bede oglądać na ich kanale Razz

Zeby sie bardziej ekscytowac grą oczywiśćie Very Happy

Roxy · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 12:12 Temat postu:

O zgrozo...Oglądałam wczorajszy mecz.
Powiem tak: Polacy nie grali z początku aż tak źle, ale potem, kiedy strzelili nam pierwszą bramkę, to było..coraz gorzej? O.o
Brak słów..kurde, wyżywałam się wtedy na ludziach na gg xD
A teraz czekam na PORTUGALIĘ *.*
Gra jutro, czyli w niedzielę z Angolą..

Peace.

alexa^^ · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 14:18 Temat postu:

Relecja :

Anglia wygrywa z Paragwajem 1:0 Laughing

'3 min. - 1:0 dla Anglików! Po dośrodkowaniu Beckhama piłkę głową do własnej bramki kieruje Gamarra. Pechowy początek paragwajskiego kapitana.' Wink

beaciaa · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 15:13 Temat postu:

Ey, niech ktos streści mecz anglia - paragwaj, bo nie dane mi było oglądać.
<ładnie prosi>

*AnIoŁeK* · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 17:54 Temat postu:

Prosze oto streszczenie meczu Anglia - Paragwaj Wink

Spotkanie rozpoczęło się najgorzej jak tylko mogło dla Paragwaju. Już w 4. minucie w pozornie niegroźnej sytuacji, z rzutu wolnego z około 35 metrów (w okolicy lewej linii bocznej na połowie Paragwaju) dośrodkowywał kapitan reprezentacji David Beckham. Do piłki wyskoczył niski Michael Owen, a także Peter Crouch, ale wcześniej jej lot zmienił kapitan ekipy z Ameryki Południowej Carlos Gamarra, myląc swojego bramkarza Justo Villara. Tym samym Pargwajczyk został autorem najszybciej strzelonej bramki na tych mistrzostwach.

W 23. minucie pierwszemu poważnemu testowi poddany został Bobadilla, którego czujność sprawdził Frank Lampard, przymierzając z 19 metrów. Pomocnik Chelsea Londyn uderzył potężnie, ale w sam środek bramki. Mimo to, golkiper Paragwaju miał małe kłopoty ze sparowaniem piłki.

W 64. minucie tym razem fatalnie na 5. metrze przed własną bramką skiksował Julio Cesar Caceres, ale Crouch nie potrafił wykorzystać tego błędu.

Anglia - Paragwaj 1:0 (1:0)
Bramka - Carlos Gamarra (4 min. - samobójcza)
Żółte kartki: Steven Gerrard, Peter Crouch - Nelson Valdez.
Sędzia: Marco Rodriguez (Mexiko). Widzów 48 000.

Anglia: Paul Robinson - Gary Neville, Rio Ferdinand, John Terry, Ashley Cole - David Beckham, Frank Lampard, Steven Gerrard, Joe Cole (83 min. - Owen Hargreaves) - Michael Owen (56 min. - Stewart Downing), Peter Crouch.

Paragwaj: Justo Villar (8 min. - Aldo Bobadilla) - Julio Cesar Caceres, Denis Caniza, Carlos Gamarra, Delio Toledo (82 min. - Jorge Nunez) - Carlos Bonet (68 min. - Nelson Cuevas), Carlos Paredes, Roberto Acuna, Cristian Riveros - Roque Santa Cruz, Nelson Valdez.

Statystyki meczu grupy B Anglia - Paragwaj:

Anglia Paragwaj
1 gole 0
5 strzały celne 2
13 strzały 7
13 faule 12
6 rzuty rożne 1
4 spalone 3
2 żółte kartki 1
0 czerwone kartki 0
53 posiadanie piłki 47
(w procentach)

Edit: Ogladam moja kochana Szwecje i Erika Edmana Wink

Oraz Fedrika Ljungeberga Wink

LadyMakbet · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 17:57 Temat postu:

Je, je, je! Anglia zwyciężyła!
We are the champions!(<- nie ma błędu? Wink

)

A z Polski nie mogę...

*AnIoŁeK* · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 18:03 Temat postu:

Sprawozdanie z pierwsze j polowy mecz Szwecja - Tabago

45+2 min. - koniec pierwszej, bezbramkowej części meczu.
45+1 min. - po uderzeniu głową Edwardsa, z 13 metrów, piłka mija bramkę Shaabana w bezpiecznej odległości.
45 min. - sędzia dolicza do pierwszej połowy 2 minuty.
45 min. - Larsson fauluje Graya na przedpolu bramki Hislopa.
44 min. - kolejna próba zaskoczenia Shaabana strzałem z dystansu - uderzenie Birchalla bardzo niecelne.
43 min. - Ibrahimovic niedokładnie w pole karne do Larssona; piłkę wybija Yorke.
42 min. - znów groźnie w polu karnym "Soca Warriors" - Hislop broni strzał z półobrotu Ibrahimovica.
41 min. - coraz wyraźniejsza przewaga Szwedów. Piłkarze z Karaibów wyraźnie wyczekują już na przerwę.
40 min. - Hislop przenosi piłkę nad poprzeczką po silnym strzale Wilhelmssona.
38 min. - po dośrodkowaniu Ljungberga z prawego skrzydła groźnie, z 8 metrów główkował Larsson. Piłka przeleciała pół metra ponad poprzeczką.
37 min. - Mellberg lepszy od S. Johna w pojedynku biegowym na połowie Szwedów. Kapitan "Trzech Koron" zagrał piłkę głową do własnego bramkarza zażegnując niebezpieczeństwa.
36 min. - obrońca "Soca Warriors" może kontynuować grę.
35 min. - na murawie leży A. John, który ucierpiał w starciu z Ibrahimovicem.
34 min. - piłka w rękach Hislopa po długim podaniu Linderotha do Larssona.
33 min. - pierwszy celny strzał na bramkę - z 30 metrów kąśliwie uderzał Edwards - Shaaban na posterunku.
32 min. - Larsson pomaga sobie ręką przy próbie przyjęcia piłki tuż przed polem karnym Hislopa.
31 min. - Sancho ubiegł Ibrahimovica, przerywając ciekawie zapowiadającą się akcję Szwedów.
30 min. - posiadanie piłki: 44% - 56%.
30 min. - po przeciwnej stronie boiska - na ofsajdzie Svensson.
29 min. - S. John na spalonym po prostopadłym podaniu Theobalda.
28 min. - zaskakujący strzał Ljungberga zza pola karnego - minimalnie niecelny.
27 min. - kolejna składna akcja "Trzech Koron" - Lawrence zmuszony do wybicia piłki na oślep.
26 min. - Mellberg fauluje Yorke'a 40 metrów od bramki Shaabana; dośrodkowanie z rzutu wolnego samego poszkodowanego pada łupem Lucica.
25 min. - pojedynek Edmana z Edwardsem na wysokości pola karnego Hislopa - górą pomocnik Trynidadu.
24 min. - uderzenie głową S. Johna zablokowane przez Mellberga.
23 min. - szarżującego w polu karnym "Soca Warriors" Ljungberga powstrzymują do spółki A. John i Hislop.
22 min. - gorąco w polu karnym Trynidadu - błyskawicznie wyprowadzony kontratak Szwedów zakończony minimalnie niedokładnym zagraniem Ibrahimovica w kierunku Larssona.
21 min. - Svensson w nieprzepisowy sposób przerywa kontratak "Soca Warriors".
20 min. - trwa napór "Trzech Koron". Piłkarze z Karaibów po raz kolejny muszą się ratować wybiciem piłki poza linię końcową.
19 min. - posiadanie piłki: 43% - 57%.
18 min. - zaznacza się coraz wyraźniejsza przewaga Szwedów.
17 min. - Hislop, odważnym wyjściem, ratuje swója zespół przed stratą bramki.
16 min. - świetna akcja Wilhelmssona zakończona dośrodkowaniem Lucica z prawego skrzydła - piłkę do bramki w ekwilibrystyczny sposób próbował skierować Ibrahimovic. Do szczęścia zabrakło naprawdę niewiele.
16 min. - dla A. Johna za faul na Wilhelmssonie.
14 min. - Gray, w ostatnim momencie, ubiegł we własnym polu karnym Svenssona.
13 min. - na strzał z dystansu zdecydował się Mellberg - była to jednak bardzo nieudana próba - piłka poszybowała wysoko ponad poprzeczką.
12 min. - szybki kontratak Szwedów - podanie Ibrahimovica nie dotarło jednak do Larssona.
11 min. - pierwsi sytuację opanowali "Soca Warriors" - składną akcję całego zespołu zakończył zablokowany strzał Samuela.
10 min. - okres chaotycznej gry w środku pola.
9 min. - Alexandersson powstrzymuje Samuela na lewym skrzydle.
8 min. - tuż przed meczem doświadczony bramkarz West Ham United zastąpił w podstawowym składzie Kelvina Jacka, który na rozgrzewce doznał kontuzji kolana.
7 min. - Ibrahimovic - pomimo asysty obrońcy -przyjął piłkę w polu karnym i groźnie uderzył z ostregą kąta; Hislop nie dał się zaskoczyć.
6 min. - piłka w rękach Shaabana po dośrodkowaniu Yorke'a.
5 min. - po silnym strzale prostym podbiciem Larssona piłka przechodzi minimalnie obok słupka.
4 min. - Ljungberg faulowany przez Yorke'a tuż za linią pola karnego Trynidadu. Świetna sytuacja dla "Trzech Koron".
3 min. - pierwsza interwencja Shaabana, po lekkim strzale Yorke'a.
2 min. - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkarze z Karaibów wybijają piłkę daleko od własnego pola karnego.
1 min. - Larsson powstrzymany na lewym skrzydle przez Graya.
1 min. - rozpoczął się mecz Trynidad i Tobago - Szwecja.

2 połowa meczu Smile

Szkoda ze tylko 0:0

90+3 min. - koniec meczu! Sensacja stała się faktem.
90+2 min. - Szwedzi chyba już przestali wierzyć w zwycięstwo - tracą piłkę w prostej sytuacji w środkowej strefie boiska.
90+1 min. - Gray - co zrozumiałe - długo nie podnosi się z murawy.
90 min. - spotkanie potrwa jeszcze 3 minuty.
90 min. - dla Larssona za faul na Grayu.
89 min. - debiutujący w finałach mistrzostw świata piłkarze Trynidadu i Tobago próbują oddalić grę od własnej bramki.
88 min. - znów groźnie w polu karnym Hislopa - po potężnym uderzeniu Ibrahimovica piłka poszybowała ponad poprzeczką.
86 min. - Larsson próbował zaskoczyć Hislopa strzałem z 25 metrów - uderzenie było jednak bardzo niecelne.
85 min. - świetna interwencja Whitleya - pomocnik Trynidadu z łatwością powstrzymał Ljungberga.
84 min. - zbyt krótkie dośrodkowanie Kallstroema z rzutu rożnego - piłkę wybija Gray.
83 min. - obrońcy "Soca Warriors" z poświęceniem blokują uderzenia Kallstroema i Edmana.
82 min. - groźnie pod bramką Hislopa - żaden ze Szwedów nie przeciął jednak podania wzdłuż linii bramkowej Ljungberga.
81 min. - piłkarze z Karaibów zwietrzyli szansę - ich ataki są coraz odważniejsze.
80 min. - znakomita okazja dla Szwedów! W sytuacji sam na sam z Hislopem znalazł się Allbaeck, jednak bramkarz Trynidadu po raz kolejny potwierdził, że jest dziś w wyśmienitej dyspozycji.
78 min. - schodzi Wilhelmsson, wchodzi Jonson
78 min. - schodzi Linderoth , wchodzi Kaelsstroem
77 min. - para stoperów "Soca Warriors" Sancho - Lawrence gra dziś znakomicie. Ten pierwszy po raz kolejny okazał się lepszy od Ibrahimovica.
76 min. - posiadanie piłki: 40% - 60%.
75 min. - Hislop tylko upomniany za opóźnianie momentu rozpoczęcia gry od własnej bramki.
74 min. - dla Yorke'a za przeszkadzanie we wznowieniu gry.
73 min. - ładna, szybka akcja Szwedów. Po raz kolejny zabrakło jednak wykończenia - strzał Allbaecka z 7 metrów był niecelny.
72 min. - po dośrodkowaniu Whitleya ponad poprzeczką główkuje Glen.
71 min. - kolejny atak Szwedów zatrzymany przez uważnie grającą defensywę "Soca Warriors".
70 min. - Wilhelmsson może jednak kontynuować grę.
69 min. - ofiarna interwencja Hislopa ratuje Trynidad i Tobago przed stratą gola. Bramkarz West Ham United ubiegł Allbaecka, który był bliski przejęcia piłki na 5. metrze.
68 min. - na murawie leży Linderoth. Pomocnik "Trzech Koron" będzie musiał opuścić boisko.
68 min. - obrońcy "Soca Warriors" znów lepsi od szwedzkich napastników w pojedynku o górną piłkę w polu karnym Hislopa.
67 min. - schodzi Theobald, wchodzi Whitley
66 min. - Gray powstrzymuje na prwym skrzydle Wilhelmssona.
65 min. - Ibrahimovic fauluje Sancho w polu karnym "Soca Warriors".
64 min. - po dośrodkowaniu Linderotha piłkę z własnego pola karnego wybija najwyższy na boisku Lawrence.
63 min. - Ibrahimovic bez szans w pojedynku z trzema piłkarzami z Trynidadu.
62 min. - schodzi A. Svensson, wchodzi Allbaeck - szwedzki szkoleniowiec wzmacnia atak.
61 min. - posiadanie piłki: 43% - 57%.
60 min. - akcja szybko przenosi się w pole karne Trynidadu - Hislop po raz kolejny świetnie broni strzał Ibrahimovica.
59 min. - coś niesamowitego! Po uderzeniu Glena z 18 metrów Shaabana ratuje poprzeczka!
58 min. - wyraźna przewaga Szwedów - póki co, bez efektu bramkowego, jednak "pachnie" golem dla Skandynawów.
57 min. - Edman do Ibrahimovica, Ibrahimovic do Edmana - niedokładnie...
56 min. - kombinacyjne rozegranie rzutu wolnego - Ljungberg nie przejmuje jednak podania od Wilhelmssona.
55 min. - Ibrahimovic faulowany przez Yorke'a 30 metrów od bramki Hislopa.
54 min. - Wilhelmsson nie dochodzi do prostopadłego podania od Linderotha.
53 min. - schodzi pomocnik Samuel, wchodzi napastnik Glen.
52 min. - strzał Larssona z 14 metrów zablokowany przez Yorke'a.
51 min. - grający w dziesiątkę gracze z Karaibów umiejętnie oddalają grę od własnej bramki.
50 min. - Ljungberg pada w polu karnym Trynidadu po wślizgu Lawrence'a. Interwencja obrońcy "Soca Warriors" była zgodna z przepisami.
49 min. - Ibrahimovic traci piłkę w prostej sytuacji w polu karnym Hislopa.
48 min. - po strzale Edmana z rzutu wolnego, z 20 metrów, piłka grzęźnie w murze.
47 min. - Wilhelmsson waraca na boisko.
46 min. - szweczki pomocnik, utykając, opuszcza plac gry.
46 min. - fatalny początek drugiej odsłony "Soca Warriors". Drugą żółtą kartkę, za brutalny faul na Wilhelmssonie ogląda A. John.
46 min. - drugą połowę rozpoczynają piłkarze z Karaibów.

Maxime · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 19:58 Temat postu:

Osz kurczak!
FallenAngel!
Podziwiam Cię, chciało Ci się to całe pisać? Czy ściągnęłaś to skądś? Razz

Wow, co za mecz xD
Ja się nie mogę doczekać Niemcy-Polska... A to będą jaja...
Rolling Eyes

Onet mi pomógł Wink

Blair · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 20:11 Temat postu:

Mod-channel · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 20:36 Temat postu:

Ja chcę zobaczyć Czechy i USA Very Happy

Dzisiaj oglądałam trochę Anglii i Paragwaju Smile

.

A Niemcy dają popalić to pewne!! Jak Kostarykę pokonali 4:2 Very Happy

to Polskę...wolę nie myśleć.

W ogóle spotkać można się z różnymi rzeczami teraz, np sąsiad wrzeszczy, że wypier* telewizor przez okno, najedżają na Janasa i w ogóle teksty typu Polska do domu...

Fallen Angel! O jaa fajne Shocked

beaciaa · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 21:04 Temat postu:

Dzieki Aniolku za sprawozdanie. Zwlaszcza za Anglie i Paragwaj Very Happy

Ee, a ja wam powiem, ze z naszej grupy na pierwszym miejscu wyjdzie Ekwador na drugim Polska Very Happy

ashleyka · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 21:46 Temat postu:

I proszę państwa..fascynujący mecz Argentyna- Wybrzeże Kości Słoniowej
2:1 piekny mecz..jak narazie wynik nie jest przesądzony wszystko się może zdarzyć Rolling Eyes

W sumie do niedawno zaczęłam oglądać ,ale cicho..fajnie być komentatorem xD
mm już sie środy nie mogę doczekać..ciekawe jak to będzie. Liczę na Polen mimo tego co wcześniej gadałam.. xD
do boju do boju..

Mod-Falka · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 21:46 Temat postu:

A jutro gra Holandia!
Yes yes yes Smile

Jak nie wygrają w tym roku to ja nie wiem...
A Polska... Że tak powiem standardowo. Dużo gadania w studio przed rozpoczęciem meczu o naszych szansach, a potem roztrząsanie dlaczego znowu nam nie poszło.
Dlaczego? Bo trener jest BEZNADZIEJNY.
Już wolałam Engela, przynajmniej gość się lepiej prezentował, bo ten ponury Janas wygląda jakby go z krzyża zdjęli.

Paolla · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 22:39 Temat postu:

FallenAngel nie no po prostu wymiatasz. Ja nie miałam mozliwości oglądania meczu Szwecja-Tobago a dzięki Tobie mogłam sobie na legalu odtworzyc ten mecz w mojej wybujałej wyobraźni Very Happy

Nie mogę sie już doczekać naszego meczu z Niemcami. Już się steskniłam za dopingowaniem Very Happy

Ahhh bede ich wspierać telepatycznie i mam nadziej że im się uda wygrac- zreszta ja zawsze mam nadzieję i zawsze w nich wierzę Very Happy

Mawia się że nikt nie jest niepokonany więc....DOO BOOOJUUU POOOLSKOOOO Exclamation

Mod-Lolly · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 23:09 Temat postu:

Fallen! haha. xD

Polska dala popalic nie ma co . Wyladujemy w finale jak nie wiem .

phi. z hukiem wylecimy w rozgrywkach .
a idzta!

Villish · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 9:05 Temat postu:

A ja jestem za Niemcami i Paragwajem.
O! Polska nawet biegać nie umie O.o
Zastanawia się 30 minut komu podać piłkę i w którą stronę biec.
Bez sensu...
Pf, już moja babcia ma większe wyczucie i lepszy cel.
Dajcie jej piłke, a wam pokaże! Razz

Niemcy i Paragwaj! Moje typy.

Tofik · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 11:56 Temat postu:

Pamiętam jak kiedyś Onet mi życie uratował-nie miałam dostępu do TV ,tylko do neat,a leciał cudowny mecz.
I odświeżała mi się stronka co chwile,to było coś!
A meczyk Argentyny-myślałam,że będzie mniej ciekawy,a tu suprajs.
Niezłe widowisko.
Ale wynik z góry był wiadomy:
Argentyna wygrała 2:1 z Wybrzeżem Kości Słoniowej.
Aniołku jak coś to powiedz i pomogę Ci z tymi relacjami.
PeeS:
Chamy!
"W czasie transmisji z piątkowego meczu włoscy sprawozdawcy nie mogli się powstrzymać przed postawieniem pytania: jakim cudem Polacy trafili na mundial?!"
Ech.

*AnIoŁeK* · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 12:47 Temat postu:

hehehe rob Kolczyk w czym chcesz; ) Ja bede dawac tylko wybrane komentarze meczy Wink

Tkaa Afryka mnie za bardzo nie interesuje Wink

Predzej Europa Zachodnia wiec typu Holandia Czechy ( kiedy graja ???) itp ich bede komnetowaci ogladac ale szkoda ze SZWECJA ZAWIODLA MOJE ZACNE PLANY Wink

sPODZIEWALAM SIE ZE WYGRAJA WYSKO TAK JAK NA me2004 Z bULGARIA AZ 8:0

Zuzka ^^ · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 13:07 Temat postu:

Ja kibicuję Trynidadowi i Tobago : ) Mam nadzieję że wygrają z Anglią ^___^
A co do meczu Polska - Ekwador mam jeden komentarz: Obiecałam, że nie będę mówić 'a nie mówiłam'... Grey_Light_Colorz_PDT_42

Wczoraj były dwa ciekawe mecze - WKS i Argentyna oraz T&T - Szwecja.

Kibicowałam Szwecji, ale był remis. Teraz jestem zaciekłym kibicem T&T :}

Naughty^ · Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 13:46 Temat postu:

Ja właśnie oglądam konferencję prasową na tvn 24.
Oczywiście trener Janas się nie stawił bo ma dzień wolny

Dziennikarze też mają dzień wolny a przyszli.
Oczywiście Janas by nie miał nic do powiedzenia jak zwykle.
Albo jeśli by odpowiadał to tak jak na konferencji dzień przed meczem z Ekwadorem.
Na pytanie jaki będzie skład odpowiedział: 'Sama pani zobaczy' albo jak się pan dziś czuje: 'Jak widac'
No co to ma być?!

Brak słów.