Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień zadumy, czy radości?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Off-topy Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania_robaczek




Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Czwartek 02-11-2006, 16:01    Temat postu:

Niestety, ale to całe święto jest zbytnio "na pokaz". Ludzie stawiają po 10 zniczy i 5 donic na jeden pomnik, żeby być lepszym od tego obok. A przecież jeden skromny znicz zapalony od serca jest ważniejszy niż miliony pięknych i drogich. Niektórzy tylko raz w roku pamiętają o swoich zmarłych bliskich. Przykład? Grób obok miejsca pochowania mojej śp. cioci - pochowane 3 miesięczne dziecko. Jego rodzice mieszkają jakieś 300m od cmentarza, są sąsiadami mojej babci. Przychodzą raz w roku... Wraz z moją kuzynką często sprzątamy ten grób, chociaż osobiście nie znałyśmy ani dziecka, ani jego rodziców. Nie mogę przechodzić obok tego miejsca obojętnie. Przywiązałam się. Obie się przywiązałyśmy.
Dla mnie to dzień radosny. Kiedy idę wraz z tysiącami innych osób pomodlić się za zmarłych. Razem tworzymy wielką wspólnotę modlącą się za inną wielką, odeszłą wspólnotę. Choć tak jak wspomniałam wcześniej, nie wszyscy traktują to święto tak samo.
A teraz napiszę o niby błahej sprawie, która jednak bardzo mnie rozdrażniła. Co roku ksiądz odprawia mszę na cmentarzu, na którym mam zmarłych, pod baldachimem [takim jak na procesjach], lecz teraz rozłożył parasol z Kasztelana [piwo jakby ktoś nie wiedział]. Chyba zapomniał gdzie przebywa i co robi... Dla mnie to nie było śmieszne, a przykre Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tselinka




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Czwartek 02-11-2006, 16:15    Temat postu:

Dla mnie w sumie to zwykły dzień. Tylko, że trzeba iść na msze i na cmentarz jeszcze Very Happy Może z czasem będe jakoś inaczej to przezywała , bo jak narazie to jest mi to święto obojętne i zawsze sie potwooornie nudze( teraz słuchałam mp3 na mszy Very Happy z nudów oczywiście)

edit

Co do pomników- jak kolezanka wyzej napisała- to jest tylko wszystko na pokaz.
Gdy ide sobie w dzien powszedni na cmentarz to na baardzo małej ilosci pomników pala się znicze a o kwiatach juz nie wspomne Very Happy

Są też osoby, które przesadnie dbają o pomniki i przesiaduja na cmentarzu codziennie. Przykład- moja babcia K. Kupuje wszystko pod kolor pomnika i broń boze sztuczne kwiaty! Zawsze białe szklane znicze i białe róże. Oczywiście zawsze musi być ładnie zagrabione wszystko. Biedaczka sie schyla a miała operacje an kręgosłup Smile no ale takiej do rozumu nie przemówisz.

A wiecie co mnie najbardziej razi? Czarny pomnik i kolorowe wielki sztuczne kwiaty. Aż oczy kolą. Tzn nic nie mam do sztucznych kwiatów ale są pewne granice....

Moja ciotka kupiła ostatnio na grób dziadka wieeelkie niebieskie a raczej turkusowe róże i pomarańczowe chryzantemy( wszystko sztuczne)
Zaniemówiłam jak to zobaczyłam. A moja babcia K. jak by to zobaczyła u swojego męża na pomniku to by zawału dostała Very Happy ( na szczęście to rodzina z innej strony)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paolla




Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...z niebieskiego pokoju

PostWysłany: Czwartek 02-11-2006, 22:54    Temat postu:

Zazwyczaj ten dzień traktowałam prawie normalnie nie licząc, że szłam na cmentarz, odmawiałam modliwtwe i zapalałam znicze. Czynność która się powtarza w ciągu roku. Jedyną różnicą jest ilość zniczy i duzo kwiatów na grobach. Tego roku wpłynelo to na mnie inaczej. Strasznie dużo zaczęłam rozmyślać o śmierci. Prawdopodobnie wplyw na to miała sytuacja, która sie ostatnio wydarzyła. Zmarł mąż dziewczyny, którą znałam. Jego też znałam. Byli to znajomi mojej siostry ale wiecie jak to jest, chcąc nie chcą poznałam ich trochę. W sobotę on napisał do mojej siostry sms-a żeby przyjechała mu pomóc bo coś mu sie stalo z komputerem, a jest sam bo żona pojechała na kilka dni odwiedzić rodziców. Bodajże na nastepny dzień siostra dowiedziała sie że zmarł. Był to dla mnie wielki szok. Okazało się że było to niedotlenienie jakiegoś mięśnia. Lekarz powiedział że to nie jest śmiertelne wystarczy od razu jechać do szpitala. Niestety on zasłabł w łazience i nie był w stanie zadzwonić po pomoc a w domu nie było nikogo poza nim. Wtedy doszło do mnie jakie życie jest ulotne. Mimo że w wiadomościach słysze o samobójstwach i wypadkach gdzie giną młodzi ludzie to wtedy po prostu myslałam że to smutne i przykre ale dopiero gdy to mnie osobiście dotknęło poczułam to uczucie bezradności(?). Nawet nie umiem tego określić. Zmieniło to moje podejście do życia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo-gu




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA

PostWysłany: Piątek 03-11-2006, 0:34    Temat postu:

To tak:
moim skromnym zdaniem Wszytskich Świętych jest potrzebne.
Bo niektórzy zrzędzą: "A ja mogę isć na cmentarz przez reszte roku, co to za różnica kiedy?".
A spójdżcie prawdzie w oczy...
jak często chodzicie na te cmentarze?
Ja rzadko. Przyznaje się bez bicia. Wszytskich Świętych mnie do tego mobilizuje. I to jest fajne.

Ale w sumie... nic poza tym Smile

Dzień Zadumy... czy na pewno?
Objeżałyście się idąc na cmentarz na około siebie? Ja tak... i się przeraziłam. Zastanawiałąm się komu tu potrzeba większej uwagi. Żywym czy zmarłym.
- Policjanci marznący stojąc na środku wygwizdowa.
- Doprowadzeni do czerwoności kierowcy stojący w korkach.
- Ludzie mieszkający przy cmentarzach handlujący zniczami.
- Stojące przy cmentarzach budki z goframi.
- Ludzie pchajacy się to do wejścia, to do wyjścia.
- Księża zbierający na wymponinki (?)
- Toi Toi postawione na cmentarnej uliczce i babcie klozetowe...

Dla mnie to paranoja, jak nie koniec świata.
Ale ważne, żeby znaleść chwile na wspomnienie zmarłych w tym całym amoku. Bo dzisiaj to już mi się nie wydaje wcale takie oczywiste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Billover




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biala Podlaska

PostWysłany: Piątek 03-11-2006, 14:41    Temat postu:

Dzień wszystkich świętych to dzień szczególny

w którym chodzimy na cmentarz modlić się o to,

aby dusza zmarłej osoby była w niebie.

Hm.... więc chyba to dzień radosny prawda?

Ja osobiście lubie ten dzień, gdyż możesz

przemyśleć sobie niektóre rzeczy przy

wieczornym spacerze wśród zniczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cherry01




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Piątek 03-11-2006, 18:28    Temat postu:

w sumie jest to dzien jak codzien.
chociaz nie. w koncu do szkoly sie nie idzie Very Happy
Wszystkich Swietych jest dla mnie dniem radosnym, bo idzie sie do kosciolka, jedzie na cmentarz, spotyka sie z rodzinka, potem jade do babci, gdzie zawsze znajdzie sie cus slodkiego :}


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pharrell




Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 03-11-2006, 22:35    Temat postu:

Nie obchodze. Głównie przez samo lenistwo, jednak też przez zły nastrój.
Widok cmentarni, zapełnionej dziecięcymi grobami, minimalistycznych rozmiarów rozrywa mi serce. Idą rodzice i... toksyczna siostra (dziecko szatana)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanilla




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Die Straße wird zum Grab.

PostWysłany: Sobota 04-11-2006, 11:16    Temat postu:

nienawidze tego dnia Rolling Eyes
nie jest on dla mnie dniem zadumy ani radości.
jest koszmarem.
chodzimy po cmentarzach razem z innymi ludzmi, modlimy się na grobach, jest zimno a wszyscy przeszywają mnie wzrokami... Rolling Eyes
nienawidze wszystkich świąt! wszystkich po kolei!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 09-11-2006, 22:02    Temat postu:

W poniedziałek byłam na cmentarzu. Widok był żałosny. I wcale nie dlatego, ze ktoś to niszczy, nie. Po prostu nikt się tym wszystkim nie przejmuje, przecież Wszystkich Świętych już było Rolling Eyes
A samego święta nie lubię. Wszystko na pokaz. Wstaję o 6 rano i idę pieszo prawie 4 km. Tylko po to, zeby pomóc mamie, bo przecież 'jak to wygląda, inne groby przystrojone, a nasz nie'. A jak kilka miesięcy temu powiedziałam mamie, ze byłam na cmentarzy, trochę posprzątałam, to mama się zapytała 'po co?'.
Brak słów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doustna




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąść kase na picie?

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 10:28    Temat postu:

hmm...sama nie wiem...
Zazwyczaj odwiedzam najbliższych w dniu którym zmarli, albo w dniu ich urodzin...
Denerwujące jest to jeżeli ktoś przez 355 dni zaniedbuje grób kogoś, a w dniu wszystkich Świętych naaaagle idzie, sprząta i zapala znicz...
A co do atmosfery... na cmentarzu lubię podziwiać te światełka...
Ale jednak smutno bo w końcu... odeszli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Sobota 03-03-2007, 22:36    Temat postu:

Już dawno po Wszystkich Świętych, więc przenosze do archiwum^.^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Off-topy Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin