Tokio Hotel

Nemesis · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 20:53 Temat postu: Anioły

Ahh...Mój ulubiony temat...
Chciałam się Was o to zapytać.
Kto jest waszym Aniołem i dlaczego tak sądzicie? Hmm?

Dla mnie Aniołami są przyjaciele.
Podnoszą nas gdy upadamy, służą dobrą radą.
Nie wyobrażam sobie bez nich życia.

Jeżeli temat jest badziewiasty i kiczowaty proszę o usunięcie^^

pozdrawiam
Nemesis Cool

Jolie · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:02 Temat postu:

moim aniołem jest moja wyobraźnia to ona wyciąga mnie z każdego doła a jak już nawet ona zawiedzie to pozostaje jeszcze archanioł którym jest moja przyjaciółka pracowała na ten tytuł 10 lat teraz spokojnie mogę powiedzieć że to ona wyciąga mnie z najtrudniejszych dołów gdy już anioł zawodzi

Mod-Fish'n · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:17 Temat postu:

A co tam!

Sama sobie jestem aniołem! xD
I muszę przyznać, że ten anioł zaskakuje mnie coraz bardziej.
Szkoda tylko, że ma oberwane skrzydło...

juna · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:19 Temat postu:

mój anioł dostał przy mnie derpesji... wyszedł siedem lat temu trzaskając drzwiami z tekstem "jeszcze tu wrócę"...
nadal go nie ma Grey_Light_Colorz_PDT_46

Azisha · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:20 Temat postu:

Moim aniołem są moje własne możliwości...
Umiejętność poddźwigania się w trudnych sytuacjach...
Poprostu sama sobie jestem aniołem...
Ludzie mi tego nie dadzą...
Jedynie mama

No i muzyka...
Ale to bardziej materialna rzecz...

Maka · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:21 Temat postu:

Anioł...
Dość ciekawy temat. Coś, co niektóre dziewczyny lubią najbardziej^^'
Hmmm... Mój anioł?? To chyba moja mama. Jest dla mnie oparciem w każdej sytuacji. Często się kłócimy, czasem coś zgrzyta, ale na dłuższą metę ta więź, która nas łączy jest nierozerwalna. To naprawdę piękne.

A właściwie uwielbiam taki zwrot: "An angel from hell"

Niektórzy mówią tak do mnie jak cos przeskrobię Wink

Lenka · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:27 Temat postu:

anioł?
nie posiadam go. przynajmniej nie na ziemi takiego rzeczywistego, widzialnego, realnego.
Nikomu tak na prawde nie moge zaufać. Ale jakos tak nie specjalnie mi to przeszkadza.
Wole te anioły niematerialne, te których nie widze. One sa mi najlbizsze. Tak jak Bóg. Ostatnio dość czesto rozmawiam z Nim i to własnie Jemu sie zale. Mimo, ze nie odpowiada widze znaki. Jak Go prosze o pomoc, robi to. Nie jest to widoczne ale wiem, ze jest ze mną i co lepsze widze Jego pomoc.
Możecie sobie pomyslec, ze tak sobie pierdziele głupoty... ale wcale tak nie jest. Pisze co mysl;e. Szczerą prawde.

Azisha · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:29 Temat postu:

Lenka...Nie piszesz głupot...Szczera i realna prawda...
Bóg jest takim aniołem, który mimo wszystko jest z nami zawsze...
Tylko w to trzeba uwierzyć...

Villish · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 21:41 Temat postu:

Nie mam anioła. Wcale się tego nie wstydzę.
Moja mama? Jak może być moim aniołem, skoro widzę ją raz na miesiąc? Durny Wiedeń.
Mój tata? W ogóle go nie widuje. Nie mieszkam z nim.
Przyjaciele? Hmm...są zbyt daleko.

Aniołem jestem sama dla siebie. Chyba...
To mi wystarcza.

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:03 Temat postu:

anioł ? hmm jeśli takeigoż ma to jest nim napewno jakiś brudny śmeirdzoncy stary gość z tanim winem w rece o kazdej poże z lekka skleroza bo zcasem o meni zapomina, ale jak juz sobei przypomnei to tak naprawde :}

Roxy · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:07 Temat postu:

Tak, jak u Juleczki - moim Aniołem jest wyobraźnia.
Wiem, wiem, wyśmiejecie mnie i uznacie za szurniętą, ale czasem mam takie wrażenie, że chodzi sobie obok mnie właśnie ta wyobraźnia, tyle, że w postaci takiego niewidzialnego człowieka xP Że w każdej chwili będzie mogła mnie wesprzeć, podnieść na duchu, zmobilizować się do czegoś...Ja nawet sobie gadam sama do siebie Laughing

I potem rodzice dziwnie się na mnie gapią, razem z bratem O.o
Zaczyna mi odwalać...

Peace.

Angelcia:* · Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:11 Temat postu:

Roxy, wierz mi, nie tylko Ty gadasz sama do siebie Rolling Eyes

mi sie to ostatnio coraz częsciej zdarza Laughing

mój Anioł? pewnie jakiegos tam stróża mam, ale chyba ma skleroze, bo czesto o mnie zapomina. ostatnio az zbyt często Confused

coż.
takie zycie.

Pozdrawiam(:

Nemesis · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 1:24 Temat postu:

Ja tesh sama do siebie gadam Mr. Green

Wogóle gęba nawet przez sen mi się nie zamyka xD
Ale szczerze mówiąc, to jak słyszę w pomieszczeniu swój głos, nie czuję się sama...jest ze mną Anioł...wypływa z głębi mnie.
A jeżeli się dobrze przyjżeć...wszędzie są Anioły.
W nas.
Ludziach, którzy są wokoło.
Bóg...można by go tak nazwać.
pozdrawiam
Nem ^.%

belial · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 7:12 Temat postu:

"Mama, powiedziała mi, że każdy ma swojego anioła..."

Gość93 · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 7:43 Temat postu:

Anioł?
Na początku chciałam go (tzn. mojego aniołka) wyśmiać i stwierdzić, że nie istnieje. Po dwóch minutach jednak uznaje, że jest to moja wyobraźnia i niewidoczny duszek prowadzący mnie przez świat. xD
Po prostu mam bardzo duże szczęście w życiu, to na pewni jego sprawka Razz

SimplePlanowa · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 8:11 Temat postu:

najlepszy przyjaciel ... i nikt wiecej ...
bo zaden inny aniol mi nie potrzebny Very Happy

aluha · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 8:15 Temat postu:

Tak moim aniołem tez zdecydowanie jest wyobraźnia. Może trochę wybujała . Wystraczy ja uruchomić i mam to czego możliwe nigdy miec nie będe.
I tak jak Lenka nie potrafie zaufać ludziom, nawet tym najbliższym.
Bóg, aniołem?Napewno. Tylko ostatnio czuję,że go zaniedbałam.

*AnIoŁeK* · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 8:35 Temat postu:

hmmm ten temat jest tez dla mnie ale błagam nie rzucajcie sie na mnie , kiedy wam o tym powiem . Niby to moje skryte zwierzenie a wiedza o tym nie wiele to jednak chyba sie z wami podziele ...
Aniol ??Nie wierzę w Anioła Stróża ...nie wiem może przez to , ze odrzucilam teze istnienia Piekła i Nieba.Tak smiało mogę powiedzieć, że odrzucilam religie chrześcijańska , nie wierzę w Boga ...chyba , że kiedyś da mi znak to się nawróce...W tym świecie musze walczyć o istnienie o sens bycia na tej cholernej ziemi sama . Bez niczyjej nadprzyrodzonej potrzeby.....Rok temu poznałam bardzo bliska mi osobe , ktora słuchała metalu , byla zamknieta w sobie , niedopuszczala do siebie nikogo. Taki był Matii [*] , cos mnie do niego ciągło , jakby nie dawał mi spokoju .
O tak smiało mogę powiedzieć , że pociagał mnie jego mrok , tajemniczosc i skrytość.Zdobyłam jego zaufanie w ciągu 2 tygodni i to on okazl sie moim Aniołem . Tak chwilowo byl takim zywym Aniolem , który otworzyl mi oczy na świat . Nie ma ludzi idealnych i nie ma Aniołow idealnych ....Jak to sam kiedyś mówił ..., jesli Bóg go osadzi to poprosi o bycie Upadlym Aniolem . Tak ....to rola dla mnie i dla niego ...nie chcemy iść ani do Piekla ani do Nieba ....możemy jedynie innych pokierować na dobrą drgoę..To on mi o wsytzskim powiedział , to on nauczył mnie rozmawaić z moimi myslai , na głos , cicho . Wystarczylo tylko spojrzeć w sobie w oczy i wiedzielismy o czym myślimy . Zawsze lubial do mnie mówic "Meine FallenEngel" , prezszło 2 mięsiace temu popełnil samobójstwo ...bolało ....bolała mnie jego strata i chciałam odejsc gdyby nie Elli , BlackSvan ,Blue ....one byly najbliżej mnie ...nie liczyłam na rodziców bo mne nierozumieli ...teraz kiedy patrze na to spokojnie mam wrazenie , że jest gdzies koło mnie, ze kieruje mnie jakimis drogami. mIMO , ŻE ZYCH WSPOMNIEN NIE WYMARZE BO SIE NIE DA ZAPOMNIEC KOGOS KTO UMIERA NA TWOICH OCZACH SZEPTAJAC CICHO"Wspomnij o mnie czasem" ......Wiem , że trochę sie rozpisalam ...ale Aniol...hmm sama czuje sie aniolem takim upadłym z podcietymi skrzydlami ..bo wierzcie mi osoby , ktore chca odejsc ...a nie moga bo cos je trzyma otrzymuja pietno te pietno ktore je naznacza , keidy sie podcina , kaleczy i nie wiadomo co jeszcze.... moze cos dam wa ten wiersz do myslenia .....
"Aniele"

Mój drogi Aniele wysłuchaj mnie
Badź mym powiernikiem
W ostatniej mojej chwili
Nie pójde do Piekła
Ani do Nieba
To nie miejsca dla mnie
Ja tam sie nie widze
Ja jestem inna
Nieczysta, brudna
Pełna grzechów i zbrodni
Juz czuje jak na plecach
Mam znamiona skrzydeł
Bede Aniołem
Upadłym Aniołem
Który błąkac się będzie
Bo nie widzi siebie
W tych dwóch światach
Lepiej zostanę na Ziemii Przekletej
Może swoim cieniem i ostrzezeniem
Pomoge innym na dobra droge
Wszystkich pokierować

Jolie · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 8:47 Temat postu:

Fallen Angel a tego co napisałaś wywnioskowałabym że Mati dalej jest kimś w rodzaju Twojego Anioła Smile

czasami też rozmawiam ze sobą ale co w tym dziwnego jak wracam do domu nikogo nie ma i tak cały czas w końcu muszę mówić bo zapomne jak to się robi

hmm moja wyobraźnia jest dosyć wybujała jak zaczynam mieć gorsze dni to sobie coś wyobrażam albo przypominam jakieś wspaniałe momenty z mojego życia...

tak jak większości z Was jest trudno mi całkowicie się przed kimś do końca otworzyć moi przyjaciele wiedzą o mnie wiele ale tylko Marta wie wszystko to ona zdobywa moje zaufanie już 10 lat i cały czas na nowo jej mogę powiedzieć wszystko ona zawsze mi pomorze to ona jest moim Archaniołem ....

lillyann · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 8:53 Temat postu:

Nie mam anioła. Jestem nim sama dla siebie. Cool

*:M!s!a:* · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 9:26 Temat postu:

FallenAngel ... Zaskoczyłaś mnie. I wzruszyłaś tą histrorią.

Moim Aniolem jest moja moja wyobraźnia. Bez niej nie dałabym sobie rady. Ona mnie podtrzymuje, zmienia mój świat. I to jest mój główny Anioł, największy przyjaciel.

Ale istnieją też takie mniejsze Aniołki. One pomagają temu głównemu. Są to książki, powieści no i ich autorzy. To oni mają diametralny wpływ na Mojego Głównego Anioła. Pomagają ulepszać i upiększać mój świat.

Jędza · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 9:37 Temat postu:

Mój anioł? Heh...moja przyjaciółka. Od 6 lat utwierdza mnie w przekonianiu,że przyszła na świat tylko po to by mnie pocieszać i chronić od głupich wybryków.
Kiedy pierwszy raz się pochlastałam była przy mniew itłumaczyła,że tak nie można.
Teraz miom aniołem jest ktoś z tego forum...jeśli ten ktoś przeczyta ten post będzie wiedział,że to o nim...ale w anioły jako takie chrześcijańskie wierzę.
Wierzę w Boga i Trójcę Świętą...co prawda od niedawna ale wierzę...

Lib · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:37 Temat postu:

Mój anioł?
Mojego jedynego, kochanego aniołka poznałam właśnie dzięki forum.
Jest osóbka podpisująca się pod nickeim Fistashek...
Nie jest to człowiek lecz istny anioł z niewidzialnymi skrzydłami oraz aureolą...

Madzia :D · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:45 Temat postu:

Hm, ja też gadam sama do siebie.
Tzn nie do siebie xD
Jestem jedynaczką i jak byłam mała,było mi strasznie nudno siedzieć samej w domu i non stop bawić się lalkami lub oglądać bajki.
Więc wymyśliłam sobie ... Anioła?
Nie wiem czy wymyśliłam chłopczyka, czy dziewczynkę, bez różnicy.
Rozmawiałam do tego... no do tego co wymyśliłam i to był tak jakby mój kolega/koleżanka, tylko że niewidzialny/a xD
Ale Madzia dorosła..
A razem z nią niewidzialna postać xD
I nadal gadam sama do siebie, czy tam do Niej/Niego...
(teraz to już w ogóle wszyscy mnie uznali za szurniętą Rolling Eyes

)

Mod-Longina · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:57 Temat postu:

Jestem z was dumna Exclamation

Musze to napisac coraz lepsze tematy wymyslacie. A ten jest genialny, walka pogladow i sposobow widzenia danej sprawy. Nie powiem nic o aniolach bo za duzo bym gadala, ale one sa i tyle. Nie wazne w jakiej postaci, gdzie i w czym ukryte.