Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fortepian.

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Nasza twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Green




Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszow

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 6:53    Temat postu: Fortepian.

Pierwszy raz publikuję tutaj coś swojego. I chyba nawet nie liczę na to, że Wam się spodoba.




I wtedy ona się uśmiechnęła. Nie dlatego, że była z siebie dumna, lecz dlatego, że mogła sprawić mu przyjemność. Sprawić, by na chwilę stary człowiek zapomniał o całym świecie.
Zdmuchnęła z czoła kosmyk złotych włosów, przyglądając się nutom z uwagą. Równy rząd czarnych znaczków, które tyle dla niej znaczyły. Dla niej - i dla niego. Jej wargi ponownie wykrzywiły się w szczerym uśmiechu. Nie musiała na niego spoglądać, by wiedzieć, iż mężczyzna ma przymknięte oczy i kiwa się lekko w przód i tył.
Zacisnęła w skupieniu wąskie usta. Ten akord zawsze sprawiał ci trudność, Kyla. Błagam, nie pomyl się... Zrób to dla niego... Tyle mu zawdzięczasz - powtarzała sobie w myślach, przesuwając wzrokiem po nutach.
Udało się.
Spojrzała mimowolnie w lewo, a w jej błękitnych tęczówkach pojawiły się wesołe iskierki. Na jego twarzy, licznie pooranej zmarszczkami, błąkał się pełen uznania uśmiech. Był z niej dumny. I ona o tym wiedziała. Zbyt dobrze go znała. Mimo swoich zaledwie dwunastu lat, znakomicie wyczuwała jego nastroje, słowa, gesty i spojrzenia. W końcu był dla niej jak ojciec...
Blondynka obrzuciła uważnym spojrzeniem jego wysoką postać. Gęste, siwe włosy, takie same, jak jej błękitne oczy. Duże dłonie, dobrotliwy wyraz twarzy i nieodłączna flanelowa koszula w kratę.
Przesunęła wzrokiem po czarnym instrumencie. Gdyby nie bukiet wiosennych kwiatów, który od niego dostała, z pewnością sprawiałby wrażenie ponurego.
Jej długie, smukłe palce z wdziękiem i pasją uderzały o czarne i białe klawisze fortepianu, a z jego wnetrza wydobywały się kojące dla duszy i ciała dźwięki. Kochała to. Bo w muzyce nie ma żadnej granicy, Kyla. Liczysz się tylko ty i ona - zwykł mówić do niej dziadek, troskliwie poklepując czarną, lśniącą powierzchnię.
Westchnęła cicho, pochylając lekko głowę. Pod wpływem nagłego impulsu, spojrzała na niego ukradkiem.
Już się nie uśmiechał. Siedział sztywno, patrząc daleko w przestrzeń. Przez jego twarz przenknął ledwo dostrzegalny cień. Niebieskooka przerwała grę.

- Dziadku...?

- W porządku, Kyla. Graj dalej.


Próbował się uśmiechnąć, jednak zdobył się tylko na nic nie znaczący grymas. Blondynka mogłaby przysiąc, że jego twarz lekko pobladła.

- Dziadku... - zwróciła się do niego niemal z błagalną prośbą.

- Graj, Kyla. Pięknie ci idzie.

Dziewczyna położyla drżące dłonie na klawiaturze, usiłując się uspokoić. Odetchnęła głęboko i przymknęła powieki. Zaczęła grać tę samą, smutną melodię.
Przez chwilę jej myśli błądziły beztrosko, a potem gwałtownie zwróciły się ku niemu.
To nie działo się pierwszy raz. On nie jest jeszcze stary... On jest za młody, by... - przekonywała w myślach samą siebie. Poczuła pieczenie pod powiekami i spojrzała nań, by utwierdzić się w przekonaniu, że tak właśnie jest. Przerażona, ujrzała, jak mężczyzna powoli osuwa się w dół. Krzyknęła zduszonym głosem i poderwała się z miejsca.

- Dziadku...!

Echo ostatnich dźwięków fortepianu uniosło się w przestrzeń...

EDIT: Matko, jaka ja głupia jestem: nie ten dział! Błagam, czy ktoś mógłby to przenieść do "Naszej twórczości"? Przepraszam... Mój błąd... To już nie więcej nie powtórzy, obiecuję... Embarassed Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny anioł




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 7:52    Temat postu:

nie było złe ale powalać też nie powalało
jak na pierwszy raz Little thongue man było ładnie
błędów nie chce mi się sprawdzać
ale chyba ich nie było albo ja jeszczę śpie i nie dowidze Little thongue man

stylistycznie nawet ładnie
jak na pierwszy raz jestem na TAK Smile
Całuski Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 9:15    Temat postu:

Czytam.

EDIT:

No właśnie, nie ten dział...
Ale i tak mi się podobało. Ładne wykonanie, błędów nie widziałam. Podobało mi się, o tak Smile Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez furja dnia Piątek 01-12-2006, 9:18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
redrii




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 9:18    Temat postu:

Podobało mi się.
Takie... prawdziwe, klimatyczne, nastrojowe. Od razu wyobraziłam sobie pomieszczenie w którym dziewczynka uczyła się gry na fortepianie. Przytulne, ciepłe. W niczym nie przypominało obskórnego pokoju w szkole muzycznej, w którym uczę się na gitarze Laughing ...
Przyjemne (mimo, iż przy końcu smutne) opowiadanie na dzień dobry Wink

Mary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 12:38    Temat postu:

Ładnie.
Bezbłędów.
ale nie powaliło mnie na kolana.

Pozdrawiam.
Noire.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 15:20    Temat postu:

Hmm...
Pierwszy raz tutaj, ale sądzę, że wcześniej miałaś już do czynienia z opowiadaniami..?
Ładnie i bez błędów, ale nie urzekło mnie.
Dlatego też pół na pół.
Życzę weny,

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ashia




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Was tyle wyższości ?

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 15:43    Temat postu:

I wtedy ona się uśmiechnęła.
Pierwsze zdanie, a mi zrobiło się żal, bo mam chrapkę na "Dzieło"
Bez „ona”, ładniej brzmi.

Gęste, siwe włosy, takie same, jak jej błękitne oczy.
Czyli, że jej oczy były siwe i gęste ?
Rzęch, rzęch.

Bardzo mi się podobało.
Prawie wszystkie opinie powyżej głoszą, że jest ładnie ale nie urzekło.
A ja wychylę się z szeregu, i powiem, że urzekło.
Pozdrawiam i dziękuję za chwilę błogości.
Ashi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 17:45    Temat postu:

No fakt nie ten dział, przeniosłam Wink

A co do opowiadania, to nie było źle. Pojawiły się co prawda pewne błędy, na przykład:

Gęste, siwe włosy, takie same, jak jej błękitne oczy

Włosy nie mogę być takie same jak oczy Wink

Ogólnie rzecz biorąc, jak na debiut wyszło całkiem dobrze. W niektórych jeszcze zdaniach coś zgrzytało, ale to już pomijam.
Czekam na Twoje kolejne opowiadania.

Pozdrawiam

Dziekuję Falko Wink
Co do opa...
Rzeczywiście...
Jak na debiut... ciekawie xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Green




Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszow

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 20:23    Temat postu:

Mod-Falka napisał:
No fakt nie ten dział, przeniosłam Wink


Dzięki Wink

Cytat:
Gęste, siwe włosy, takie same, jak jej błękitne oczy

Włosy nie mogę być takie same jak oczy Wink


Racja, chciałam to jakoś ładnie poskręcać i przedobrzyłam Very Happy
Dzięki za wszystkie opinie... Będę się starać, obiecuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devilishh




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu

PostWysłany: Środa 14-02-2007, 0:02    Temat postu:

Nie powaliło, lecz ładne.
Miało to "coś" co mi się podobało
ale zabrakło tego drugiego "czegoś" co by sprawiło, iż powaliłoby mnie to na kolana.
Jak na pierwszy raz to dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Nasza twórczość Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin