Tokio Hotel

Aś Listing · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 16:01 Temat postu: The Bill

Tak. To jest zespół wszech czasów. Najelpszy (Zaraz bo The Analogs)Jak ktoś chcę, to tu jest coś o nich. Powiem jedno.. McKurczak jest zarąbisty Razz

Pozdro dla chłopaków!
" Zespół The Bill powstał w 1986r., choć jego "prototyp" działał już od 1984r.
Od początku swego istnienia związany jest z Pionkami oraz tamtejszym Miejskim Ośrodkiem Kultury.

Pierwszy poważny skład zespołu to:
Kefir - git, voc,
Soko - bass,
Skóra - git, voc,
Szmery - dr,

Lata 1986 - 1988 to okres prób, poszukiwań, zmian składu i paru koncertów w Pionkach i okolicach.

W 1989r. na jednym z koncertów w Warszawie kapela poznaje Mielonego i zaprasza go do współpracy. Z zespołu odchodzi Szmery. Lata 1989-90 to liczne udziały w przeglądach i koncertach. W 1990r. odchodzi Skóra, a Soko oprócz basu zajmuje się mikrofonem.

W 1991r. kapela nagrywa pierwsze demo z takim kawałkami jak "Wolność", "Wisła", "Piosenka dla żołnierza". "Wolność" okazuje się numerem jeden podsumowania rocznego listy Radia Overground, a "Piosenka dla żołnierza" staje się hymnem walczących o uwolnienie człowieka skazanego za odmowę służby wojskowej. Kampanie tą prowadzi Jurek Owsiak. Jednocześnie rusza jego Wielka Orkiestra, a The Bill jest jedna z pierwszych kapel, która włącza się w tą akcję. 1992r. to przede wszystkim Jarocin i II Nagroda Publiczności, a zaraz potem ukazuje się pierwsza płyta "The biut". 60 tyś. Sprzedanych egzemplarzy czyni ją najlepiej sprzedająca się w tym czasie płytą wydaną w Poltonie. No i koncerty, koncerty, koncerty.

W 1993r. kolejny Jarocin i kolejna płyta "Początek końca".

Kolejny rok i znów to samo. Tym razem płyta nosi tytuł "Sex & Roll". Jak sugeruje tytuł na płycie jest dużo rock & rolla i sex w różnych postaciach. Płyta zostaje przyjęta bardzo dobrze przez publiczność natomiast "znawcy wiedzący lepiej" nie zostawiają na niej suchej nitki. Latem 1996r. The Bill nagrywa ostatnią płytę przed przerwą: "Daje wam ogień". Materiał jednak nie ukazuje się w sprzedaży. Wydawcy przestają interesować się punk rockiem, a co za tym idzie i The Bill'em. Zespół zawiesza swoją działalność.

W 2000r. zostaje wydana płyta "Daje wam ogień", jednocześnie firma Mega Czad wydaje reedycję pierwszej płyty "The biut" uzupełnionej o utwory koncertowe z Jarocina. Zespół reaktywuje się w nowym składzie: Kefir - voc, Jędrek - git, Ludek - bass, Mielony - dr. Jego działalność nie trwa jednak zbyt długo. Kolejna przerwa trwa od 2001 do 2004 roku.

Latem 2004r. zespół The Bill powraca. Zaczyna koncertować i okazuje się, że nie wszyscy o nim zapomnieli. Ostatni skład nie ulega zmianie. W takim składzie zespół gra przez rok po czym Jędrek i Ludek odchodzą z zespołu.

We wrześniu 2005r. dołącza do zespołu McKurczak.
W trzyosobowym składzie zespół przygotowuje piątą płytę. Realizuje ją w toruńskim Black Bottle Studio, a realizatorem jest Marek Sysoł. Powstaje 14 nowych kawałków. Firma MTJ obiecuje, że na początku roku 2007 płyta trafi do Słuchaczy.

Obecnie The Bill to:
Kefir - voc, git,
McKurczak - bass, voc,
Mielony - dr,"

[link widoczny dla zalogowanych] stronka zespołu tam mozna ściągnac ich mp3

Przywrócony_id:(3099) · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 16:15 Temat postu:

Może jakieś mp3?

Vanilla · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 18:46 Temat postu:

no właśnie. mp3?

ale już sama nazwa mnie... odstrasza

the bill.
debil.

Gabrielle · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 20:14 Temat postu:

McKurczak
Kefir
Mielony
Szmery
Skóra

przepraszam ale dość dziwne mają ksywki.

Mod-Pinacollada · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 20:41 Temat postu:

Zamykam, aż do pojawienia się linków.

Otwieram Wink

vanilla sex · Wysłany: Piątek 02-02-2007, 17:56 Temat postu:

najlepszy napewno nie ale fajny jest : )

MIMI · Wysłany: Piątek 02-02-2007, 19:18 Temat postu:

Znam ich osobiście. Chłopcy są bardzo fajni. Mogę się pochwalić, że jeden jest nawet wujkiem mojej koleżanki i byłam na próbach. Nawet na chwile użyczyli mi na bassu i gitary. Poza tym Soko mieszka dwie ulice dalej i widzę się z nim codziennie.
Kefir, Kurczak i Mielony- ten skład jakoś nie za bardzo mi się uśmiecha. Pewnie dlatego już ich nie słucham.
Jestem za starym składem. Bez Soko, Skóry i Szmery to nie to samo, a teraz marnują mi się gdzie indziej.
Na koncertach byłam wszystkich jakie były w mojej okolicy. "Kibel" poprawia mi humor, bo nie oszukujmy się-tekst jest the.bilny XD. Znam już ich od dobrych kilku lat. W każdym razie-warte uwagi.

Immortelle · Gość

Nie wiem, czy wszech czasów, raczej nie dla mnie.
Niezłe ksywy mają. Kefir, Kurczak i Mielony, dżizas

.

Label · Wysłany: Sobota 03-02-2007, 10:21 Temat postu:

Czy to nie o tym zespole mówił pan przebrany za smoka wawelskiego na ostatnim zlocie?

Tak, o tym, na pewno Laughing

Piosenki mi się nie podobają Mr. Green

Nie mój stajl

AnJaA · Wysłany: Sobota 03-02-2007, 13:03 Temat postu:

Nazwa zespołu dość dziwna.
mi tez sie tak skojarzylo jak wam.
nie znam.
nie moj styl muzyki.

Secret · Wysłany: Czwartek 08-02-2007, 17:46 Temat postu:

Nazwa jak nazwa. Przynajmniej oryginalna. Bardzo ich lubie, jak dla mnie jeden z lepszych polskich zespołów w tym gatunku muzycznym. Najlepsza płyta? moim zdaniem 'Sex 'n' Roll' i 'Daje wam ogień'.

_hOl. · Wysłany: Piątek 09-02-2007, 13:12 Temat postu:

nie podoba mi sie.
a ksywy?
hahaha
kto je wymyslił.
rzeczywiscie.
orginalni to oni sa o.O

ComingBackForMore · Wysłany: Sobota 10-02-2007, 12:41 Temat postu:

pffff...

The Bill ma przynajmniej klasę!

Wczoraj w Nowym Sączu zagrali zajebiście!

vanilla sex · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 0:54 Temat postu:

jop fanki tokio hotel czepiają sie nazwy the bill ehhhh the bill ma w nazwie prowokacje ma w pewnym sensie samokrytycyzm jakies przymruzenie oka kurde sama nazwa juz cos w nosi a tokio hotel eeee dla mnie ta nazwa jest zupelnie do dupy kiedys amerykanie robili liste najgorszych nazw zespolow sądze ze jakby zrobili taką liste teraz to tokio hotel bylo by na calkiem wysokim miejscu Little thongue man

Painfull_Hands · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 23:47 Temat postu:

Blue Nati · Wysłany: Czwartek 15-02-2007, 18:00 Temat postu:

Painfull Hands czy jak Ci tam, to chyba nie temat
w którym zajmujemy się roztrząsaniem wieku, bądź wyglądu
Billa nie sądzisz? O tym jeśli już tak bardzo Cię to
gryzie możesz porozmawiać gdzie indziej, chociaż
jak widzę twoje wypowiedzi i argumenty, to wątpię
żeby ktokolwiek chciał z tobą gadać.
Bill jest wokalistką, na dodatek transwestytą i według Ciebie
na oko ma 14 lat? Polemizowałabym wiesz?
Taak każdy facet to musi być pakers, ważący sto kilo,
bo przecież inaczej to już nie będzie facet!
Popisałeś/łaś się intelektem nie ma co. Brawa.

Co do zespołu The Bill. Nie lubię, nie słucham
mam polewkę. Tyle. Zespół nie trafia w mój gust. Takie moje zdanie.

MIMI · Wysłany: Czwartek 15-02-2007, 21:11 Temat postu:

Durny?
No sorry.
Jeśli się jest grzeczną dziewczynką i słucha się grzecznej muzyki, to nie musisz jeździć po muzyce, której po prostu nie lubisz, bo to nie ma najmniejszego sensu Wink

.
Wyrażają siebie w dość kontrowersyjny sposób, a nazwa to "wstęp" do ich twórczości, w której patrzą na świat.. inaczej niż wszyscy, bez zbędnych różowych okularów.
Niektórzy nie rozumieją przesłania. Bywa.
Skojarzyło?
Na wszystko patrzycie przez pryzmat Waszego ulubionego zespołu i uważacie się za wielkich krytyków. Po co te zbędne porównania? Taa, uważajcie, bo bez przesłuchania ocenicie zespół po nazwie. Nie mówię tu do wszystkich, ale patrząc na kilka wypowiedzi wyżej, widać posty dotyczące nazwy, nic nie wnoszące do tematu Wink

.
"Painfull Hands czy jak Ci tam" Blue Nati, różnica zdań nie jest zbyt sensownym powodem do prowokowania do kłótni Wink

.
ComingBackForMore, przybijam piątkę. Ich live jest świetne. Słuchałam tylko i wyłącznie wersji na żywo, bo często mam okazję takowych usłyszeć.

Blue Nati · Wysłany: Piątek 16-02-2007, 14:40 Temat postu:

Ale ja nie chciałam sprowokować żadnej kłótni! Zupełnie nie o to
mi chodziło! Napisałam "..czy jak Ci tam" bo nika nie byłam pewna,
widziałam go raptem dwa razy, a nie chciałam popełnić
błędu który potem byłby mi potem z pewnością wytykany Wink

Jestem grzeczną dziewczynką i słucham grzecznej muzyki?
Sorry, Mimi nie trafiłaś Very Happy

Jest wręcz przeciwnie, do grzecznych
dziewczynek z pewnością nie należę. Muzyki też takowej nie słucham,
chociaż nie przeczę, zdarza się od czasu do czasu. Przewagę ma
jednak ta, określone przez Ciebie jako niegrzeczna.
Absolutnie nie uważam się za żadnego krytyka. Skądże znowu!
Wyraziłam tylko swoje poglądy na temat tego zespołu, bo ten
temat po to właśnie jest. Po to, podkreślam po to, a nie po to żeby
jeździć po Billu i po Tokio Hotel. Takie zachowanie mnnie wkurzyło.
Nic na to nie poradzę.
A zespołu nie lubię i kropka. To że słucham przeważnie muzyki
rockowej to nie znaczy, że mam uwielbiać, bądź lubić każdy
zespół grający taką muzykę.
Tyle. Cool

Painfull_Hands · Wysłany: Niedziela 18-02-2007, 14:03 Temat postu:

Caroline · Wysłany: Niedziela 18-02-2007, 17:53 Temat postu:

Blue Nati · Wysłany: Niedziela 18-02-2007, 18:46 Temat postu:

Bill, The Bill jeden ****

Wracamy do punktu wyjścia?
Zapewniam cię, że niczego nie brałam/nie biorę i to że będę brała
też jest bardzo, ale to bardzo wątpliwe.
Jeju masz problem. Nie lubię tego zespołu i ich muzyki.
Mój gust. Moje zdanie. Nic ci do tego.
Wiesz to tak samo jak ja bym ci perswadowała, że Tokio Hotel
są super, cudowni, świetni i że grają wspaniałą muzę.
Wiem, że niczego takiego nie powiedziałeś, ale sory, ja to tak właśnie odebrałam.
Ty nie lubisz więc ci to i tak zwisa. I wątpliwe jest, że jeśli wdam się z tobą
w kłótnię to polubisz Tokio Hotel.
Tak samo ze mną. Nie polubię The Billa, bo nie gustuję w takiej muzyce, a
całokształt tego zespołu mi nie pasuje.

Caroline - właśnie. Wyraziłam tylko swoje zdanie Rolling Eyes

*postarałam się nieco rozwinąć moje argumenty odnośnie antypatii do tego zespołu. Teraz lepiej?

ikeikeike · Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 15:38 Temat postu:

Pionkowski MOK.... źle mi się kojarzy, na szkolne przedstawienia tam chodziliśmy w ogólniaku _^_

The Bill - z powodu lokalnego patriotyzmu (XD) dość dobrze zapoznałam sie z ich muzyką, bo sporo moich znajomych było ich fanami. Świetne teksty ("Moje Miasto", a ja widzę upadający Pronit i żuli w Pionkach Zachodnich....), muzyka - rock, jak rock. Kiedyś bardzo lubiłam, teraz - nieco mniej. Może ich twórczość nie zawsze jest ambitna ("Kibel"), ale ogólnie jest ok Smile

POzdrawiam wszystkich fanów i wszystkich mieszkających w okolicach Pionek Very Happy

MIMI · Wysłany: Środa 21-02-2007, 17:13 Temat postu:

Caroline, przepraszam bardzo, ale 90% ludzi nie przesłuchało przed napisaniem posta. Ocena nazwy a ocena muzyki zmienia postać rzeczy.
Wyraziła swoje zdanie?
Równie dobrze ja mogę Was teraz ocenić i przykleić Wam etykietki, chcecie?
I lubcie sobie Tokio Hotel, ale nie poruszajcie tematu Billa, Toma itp. w każdym możliwym temacie, bo zachowujecie się jak jakieś fanatyczki, które wszystko porównują do swoich idoli.
Blue Nati, polubi?
Każdy lubi to, co lubi. Nawet nagimi zdjęciami zespołu mnie do nikogo nie przekonasz, póki nie przesłucham. A nic niewnoszące wypowiedzi w tym dziale to większość postów. Może by ustalić jakieś kryteria wypowiadania się, bo pisanie, że się nie zna, nie lubi, bo to nie jego styl to jakaś paranoja. Przecież posty można nabijać gdzie indziej...
Niegrzeczna, no nie wiem, bo Wasi bożyszcze do królów "mhroku" nie należą Wink

.
A określenie "durny" mogło urazić fanów zespołu - patrz Twoja reakcja na obrazę Tokio Hotel- miło?

Blue Nati · Wysłany: Środa 21-02-2007, 18:57 Temat postu:

Spoko, może faktycznie trochę mnie poniosło.
No cóż jestem spontaniczna i mówię to co myślę.
Zmieniłam ten "durny". Myślę, że jest już lepiej.
90% oceniła nie słuchając. Może i masz rację, nie
wiem. Ja zaliczam się do tych rzekomych 10% które
jednak oceniły zespół i twórczość po
przesłuchaniu. Nawet przesłuchałan dzisiaj
jeszcze raz. Ale tak bez jakichkolwiek emocji.
Jakbym nie znała. Niestety. Nie podoba mi się nadal.
Widać nie jest mi pisane uwielbienie tego zespołu Rolling Eyes

Ależ my nie poruszamy tematu Billa Toma itp. w każdym
temacie na tym forum! Ja się z tym nie spotkałam.
A z drugiej strony. Wiesz to jest w końcu forum o
Tokio Hotel Cool

Chociaż nie całe forum, z tym się zgodzę.
Chyba nie jest grzechem jak sobie coś od czasu do czasu o nich wspomnimy
prawda? No właśnie.
Co do tej mojej niegrzeczności. Mimi, nie znasz mnie, nie wiesz
jaki mam styl, jak się ubieram i tak na prawdę nie możesz
mnie oceniać. Spoko. Wiem doskonale, że Tokio Hotel "do królów mroku"
nie należą, ale ja nie słucham tylko TH, moje gusta sięgają
też do innych zespołów o tematyce Rock.
To tak na przyszłość. Wink