Tokio Hotel

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 21:14 Temat postu:

Ogolnie to sama nazwa Boysband przyprawia mnie o mdlosci, ale piosenek Us5 czasem poslucham.... Czasem...

Kiedys mnie wkurzyl fakt, iz w Popcornie pisalo, ze Linkin Park do boyband z castingu... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Nie ma co wkurzylam sie i to na maksa... i jeszcze ta nazwa BOYBAND...

Dla zespolu nu-metalowego....

Myslalam, ze boybandami nazywane sa grupy pop

Mod-Lolly · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 22:20 Temat postu:

bojzbend to pojęcie wielowymiarowe.
chodzi tutaj raczej o chłopków z castingu.
nie muszą grać popu, a co z tymi disko polo lajf fasolwa wielki por itp?
fuj, to jest dopiero siara!
wolę słuchać folku niemieckiego itp niż disko polo o_O

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 22:35 Temat postu:

No tak, ale co ma do pojecia "boyband" zespol, ktory sam powstal?? Nie wylonieto zwyciezcow z jakis tam castingow...

Tylko po prostu spotkali sie w szkole i tyle... o.O

Takim bojbendem mozna nazwac zespol "Akcent" ale nie LP!! Grey_Light_Colorz_PDT_46

Astray DemoniC · Wysłany: Środa 03-01-2007, 7:38 Temat postu:

eLP przecież dobrze wiesz, że taki Popcorn, czy Bravo to zwykły szmatławiec, który się na niczym nie zna Rolling Eyes

, a do tego wypisują tam jakieś brednie i tyrają dzieci (przynajmniej Popcorn, mają na to przyznaczone 2 strony

).
Zespół discopolowy z castingu Laughing

.

A ja słucham... Toples!
Ha!
I co...? Cool

Nie, a tak serio, niektórzy chłopcy są całkiem okej.
Tylko jak nikt np. nie zauważa Twojego talentu (a śpiew to Twoja wielka pasja), to masz się poddać?
Nie!
I od tego są casting'i.
Dla tych, co lubią pop - jest to świetne rozwiązanie,
ale nam - punk'ówom i metalówom, które słuchają takie ciężkie brzmienia, jak TH nie przystoi tego słuchać

. Nie nooo, sypie dżołkami xD
A tak serio - połowa na miejscu bojzbandu wyobraża sobie np. Akcent, czy us5, a napewno są jakieś lepsze zespoły (co nie znaczy, że Ruchi nie jest słodki xDDD).
Co prawda jeszcze nie wiem jakie, ale jakieś napewno.

Galadriel · Wysłany: Wtorek 09-01-2007, 18:43 Temat postu:

Bojsbendy?
Raczej nie.
Czasem się ponabijam, ale wyrosłam już prawie.

Jest jeden.
Bed & Breakfast.
KOCHAM.
Wsadzony gdzieś w połowę lat 90' ubiegłego wieku.
Jost, Walberg i jakiś jeszcze dwóch pajaców.
Mam prawie całą dyskografię {w sumie płyt sześć} z której jestem dumna.
Zespół jest, pod kątem muzyki, fatalny. Ale chłopcy... matko *-*. Jak tego słucham, to się zataczam ze śmiechu. Teledyski to już w ogóle jest szczyt szczytów.
Kwint Esencja Czystego ZŁA.
Manager Tokio Hotel zasługuje na prawdę na pomnik dzięki dawaniu głosu w tym czymś

Maxime · Wysłany: Wtorek 09-01-2007, 20:08 Temat postu:

Pojęcie 'boysband' kojarzyło mi się zawsze z grupą muzyczną, w której są sami chłopacy/faceci. Najczęściej 4, 5 członków zespołu. Śpiewają, tańczą, ale nie grają na instrumentach [przynajmniej w zespole!]. Są różnorodni z wyglądu, tak że każdy ma powodzenie u dziewczyn xD Tworzą zazwyczaj muzykę pop, często są też teksty o miłości, albo szybkie kawałki do tańczenia.

Mi tam boysbandy nie przeszkadzają, bo niektóre są całkiem znośne. Us5 polubiłam, choć trochę mi śmierdzą taką słodkością Grey_Light_Colorz_PDT_50

Nie lubię takich przesłodzonych, w których aż się roi od piosenek o miłości. Lecz niestety boysbandy takie są, no.

Podziwiam za to Take That. Kiedyś byli też jednym z tych licznych, 'cudownych' {o, ironio} boysbandów. Potem rozpadli się, była wielka tęsknota. A teraz? Powrócili po 10 latach. Wydorośleli, ich teksty mają głębszy sens, są bardziej dojrzałe. Bardzo mi się to spodobało.
Fajnie by było, gdyby taki los spotykał większość boysbandów Very Happy

..::Mycha::.. · Wysłany: Czwartek 11-01-2007, 12:54 Temat postu:

Ja uwielbiam US 5 a becstreet boys mi się też ostatnio spodobało... nie mam złego zdania o boys bandach... większość mi się podoba Smile

Mysiunia · Wysłany: Piątek 12-01-2007, 18:20 Temat postu:

Ja nienawidze boysbandów...
niby tacy słodcy...
a mnie potrafią zdenerwować

Vanilla · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 17:34 Temat postu:

boysbandy strasznie mnie irytują.

przypadkowi faceci z castingu.

ktoś wpadł na pomysł nowego zespołu, załapali się na casting, wygrali i śpiewają.
tacy chłopcy wcale nie muszą mieć talentu.
wystarczy im troche szczęścia- nic więcej.

sławy wcale nie osiągneli sami!
są prowadzeni za rączkę.
kariere osiągają dzięki sztabowi ludzi, którzy wydają im płytę.

a zespół powinien dojść do tego sam.

[edit]

Minq · Wysłany: Środa 17-01-2007, 14:26 Temat postu:

Nie, nie, nie. O ile mam naprawdę szerokie gusta muzyczne, to na słowo "boysband" reaguję po prostu alergicznie.
Przede wszystkim, żałosna muzyka. Ba, pop jest w porządku - ale boysbandy zazwyczaj serwują nam pop z najniższej półki. Beznadziejnie skomponowany, z beznadziejnymi tekstami, pisanymi z resztą nie przez samych członków zespołu tylko przez jakieś tajemnicze istoty, które tymi płytkimi romantycznymi słówkami chcą trafić do płytkich gustów płytkich dziewcząt. Następnie - słodziutkie głosy panów. Przyprawiają o mdłości. Teledyski - porażka. To wymachiwanie rękami i durne tańce można odstawiać w jakichś kabaretach, ale w teledyskach? Nie, nie, nie. I wreszcie, sami panowie - wymuskane plastusie o niezbyt wysokim IQ. Większość z nich to po prostu modele, których agencja zdecydowała się wrzucić do zespołu. Nie umieją śpiewać a na słowo 'gitara' robią zapewne wielkie oczy i pytają, czy to się je. Przynajmniej większość - wiem, że zdarzają się wyjątki.
To po prostu nie dla mnie. Przepraszam za ostre słowa, zwykle do niczego nie mam aż tak negatywnego podejścia, ale jeśli o boysbandy chodzi po prostu nie wytrzymuję. Powinni tego zakazać. xD Chyba na wszystkie boysbandowe piosenki podobały mi się najwyżej dwie. Ale wyjątek potwierdza regułę.

Divalecorvo · Wysłany: Środa 17-01-2007, 19:47 Temat postu:

Jak byłam mała słuchałam Backstreet Boys (ahh Nick!!! [tak sie pisało imie Cartera?]) Wręcz kochałam ich *.*
Z czasem.. przeszło mi.. kompletnie..
wielki powrót BB? buwahaha.
Nie to żebym ich później tępiła ale już do mnie nie docierała ta muzyka xD
Słodcy chłopcy? Nie! to kapletnie nie dla mnie.
Us 5? Z początku kompletnie nie lubiłam.. może inaczej.. starałam sie na nich uwagi nie zwracać. Bo mi nie przeszkadzali. Nie czytałam o nich artykułów, chyba, że były bezsensowne powiązania z TH.
I tu znów.. z czasem.. zaczęłam ich doceniać xD pare artykułów z gazet, pare programów sprawiło że stwierdziłam że są.. spoko xD
Tak jak kiedys robiłam mine w stylu ' Grey_Light_Colorz_PDT_26

' kiedy moje koleżanki spiewały MamamammamamariJa, to teraz czasem podspiewuje ich teksty(ograniczam się tylko do nazw piosenek, tylko tyle znam z całego tekstu xD)
I tu musze sie nie zgodzić z Minq co do IQ.. bo to co śpiewają nie ma nic wspolnego z IQ.
Słodkie głosy? Ma racje, przyprawiają o mdłości.. ale zauważyłam, że w boysbandach trzeba mieć naprawde.. DOBRY głos
A tak myśląc o tekstach i zachowaniu takich...
Ost doszłam do wniosku że wolałabym mieć do czynienia z kimś z boysbandu, niż z niektórymi dresami(nie mam nic ogółem, ale większośc jaką spotkałam jest właśnie taka) którzy mówiąc coś do dziewczyny ograniczają się tylko do 'jeb**a szm**o'
I tyle.

Ogółem
Nie bardzo słucham muzyki którą serwują boysbandy, niemam nic przeciwko życiu i tworom serwowanym przez, jak to ktoś określił, Lalusiów i twierdze, że są znośni
kropa

Kate :) · Wysłany: Środa 14-02-2007, 14:06 Temat postu:

Nie lubię.
Nie słucham żadnego N'Sync,
Backstreet Boys
itd...

Ostatnio polubiłam US5.

A tak to..
Słucham innej muzyki.

Yakitori · Wysłany: Środa 14-02-2007, 16:17 Temat postu:

Męski pop jest straszny Grey_Light_Colorz_PDT_42

Nigdy nie przepadałam za takimi boysbandami... US5 jest z tego wszystkiego najgorsze...

Tajniaczka · Wysłany: Sobota 17-02-2007, 11:08 Temat postu:

Powiem tak..
Nigdy nie miałam fazy na żadne boysband Rolling Eyes

Moja 23 letnia siostra już, tak.
Tak kochała BB, jak ja TH.
Wszystkie artykuły o nich, płyty, filmiki..
Teraz jak sie do mnie dowala, to mówie, że ona też tak miała

Nie lubie boysbandów.
Nie śpiewają na żywo, ich słodkie buźki mnie odrzucają, a piosenki.. ech.

Czasem sie zdarzy, ze jakaś mi sie podoba.
Nie potępiam tego, bo wiele boysbandów umie tańczyć Very Happy

I można się pośmiać xD

Np Us5 z jednej strony lubię i nie lubię xD
Lubie niektórych członków i kocham sie z nich śmiać xD
Sama nie wiem.

Nie słucham, ale zapotrzebowanie na boysbandy zawsze chyba będzie Rolling Eyes

Lady_Mystery · Wysłany: Sobota 17-02-2007, 11:24 Temat postu:

Yy. Nie. Nie słucham

.
Nie lubię.

No chyba, że ktoś uznaje za boysband, grupy death metalowe, złożone z samych facetów. Rolling Eyes

Lenka · Wysłany: Sobota 17-02-2007, 11:54 Temat postu:

Blue Nati · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 18:47 Temat postu:

Bojsbendy. Nie lubię. Głównie kojarzą mi się z homo.
Nie wiem dlaczego, nie wiem czemu. Tak mam.
Dla mnie to w większości wystylizowane
marionetki śpiewające dość kiczowaty popik.
Teksty w stylu : Kocham Cię, a ty mnie chyba nie?!
Z tego co widzę, jak nie zauważasz mnieee!
To jest okropneee, zauważ mniee! Bo ja
naprawdę, kocham Cięęęę!
Bleh, mdło mi się robi.
Jak np. to takie US5. Leje się z nich cukrem,
lukrem i słodkością. Muzyki według mnie dobrej
nie mają. Wielka popularność to się
bierze z tych zakofanek. Ale jak na Jetix Kids Awards
tańczyli...Oglądałam u koleżanki. Jej tata wszedł
i rzucił tekst: Jak małpy z buszu! Serio!
Ogólnie ja do US5 nic nie mam. Ta piosenka
co leciała w tle reklamy że US5 w Polsce empiki...
Ta piosenka mi nawet wpadła w ucho.
Mimo, że wykonują ją (w jakimś tam stopniu, doliczając
komputerowe przeróbki) słodcy lalusie z US5
i mimo że to boysband którego nie lubię.
Ale zwykle boysbandom mówię nie.
Choć wyjątki czasem są.

Mod-Hazel · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 18:51 Temat postu:

Nie przepadam raczej za chłopaczkami z castingu, ale US5 lubie. Nie są świetni, teksty piosenek nie powalają mnie na kolana, ale lubię ich. Pioseki wpadają w ucho i są przyjemne.
Us5 to w moim przypadku wyjątek. Reszty boysbandów-niecierpię.

FAILUREKID · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 19:08 Temat postu:

Lubię BoysBandy,
A wiecie dlaczego?
Bo Przyjemnie ich się słucha.
Przykładowo - Part Six.
Sześciu Różnych chłopców, wszystko pięknie, ładnie. Ale jednak Niedosyt pozostaje.
Co jest Powodem?
Przesłodzona Słodkość.

Tyle Powiem. O!

sonias · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 23:06 Temat postu:

Zależy... Specielanie nie przepadam chociąz pojedyńcze piosenki mi się podobają...

W koncu byłam wielka fanką BACKSTREET BOYS xD

*AnIoŁeK* · Wysłany: Piątek 23-02-2007, 8:48 Temat postu:

Mając 9 lat słuchałam BS bo to była mania na nich, każda miała wtedy z nich swojego ideała, ja na przykład miałam Nicka Cartera no i ?? Owszem byłam gówniara ale podobały mi się wybrane piosenki, nie zaprzeczajcie , że same kilka razy miałyście zauroczenie na BS czy NSC'Nc< czy jak tosie pisze.
Teraz???....
Jak Lulu powiedział< obecnie menager US5> Dopóki sa fanki i dziewyczny będa zapotrzebowania na boybandy, Niemcy pozazdrościli tego, że choć maja w Us5 swoich rodaków chcieli zrobic coś swojego i tak powstał Part SIx, posiadam ich cały album wiec jesli jest ktoras zainteresowana otrzymaniem linków to piszcie na PW to nie prawda ze zrzynaja od US5 bo oni maja zywe piosenki, skośne , PS nieco wolniejsze ale sa i takie przyt ktorych mozna potanczyc i z ich albumu jestem dumna, baaa nawet moja siostra zaraziła sie tym zespołem. Wiec ktora chce posluchac, porównac ewentualnie i wtedy wypowiedziec sie na ich temat??