Tokio Hotel

Zulla · Wysłany: Czwartek 07-09-2006, 8:42 Temat postu: BRAVO '18 (PL)

Nasze Polskie BRAVO nr 18, wyszło dzisiaj cena 1,99 za 66 stron w tym 10 plakatów ('oczywiście' plakat TH również)
skanów nie posiadam...

tak jak obiecali w poprzednim numerze, tak obietnicy dotrzymali Wink

, więc nic nowego...
""Zobaczcie mój nowy tatuaż"
Bill Kaulitz robi to, na co ma ochotę!
Ostatni dowód: wokalista Tokio Hotel wytatuował sobie na brzuchu gwiazdę. W domu miał przez to ostre starcie z rodzicami..."
takst, jak zawsze "bardzo podobny" do artykułu z BRAVO de Wink

jest konkurs:
do wygrania koszulki, frotki i znaczki z wizerunkami chłopaków, czy logiem TH

do tego jest raport "historia trojaczków z Elgląga", a ramka obok
"WIELORACZKI W MUZYCE"
'chyba najsłynniejszymi obecnie bliźniakami na muzycznej scenie są chłopaki (powinno być chłopcy!!!!) z Tokio Hotel..."

BRAVO i muza
2.miejsce RM
5.msc DLT
10.msc DDM

chyba tyle o TH Very Happy

Admin-Elli :) · Wysłany: Czwartek 07-09-2006, 14:57 Temat postu:

No widzę, że nasze polskie BRAVO chce dorównać temu niemieckiemu Wink

Nie powiem, że mają zapłon opóźniony bo to chyba każdy widzi Laughing

o tym tatuażu to każdy fan już wie od 3 tygodni a my jak zwykle opóźnieni Laughing

No ale nie ważne, ważne, że w ogóle coś dali Very Happy

Mam już trzy takie plakaty jak w nowym BRAVO, ale od przybytku głowa nie boli Wink

Coś widzę, że polskie BRAVO uruchomiło podobną akcję, jaką mieli w Niemczech. No, bo tam była akcja „BRAVO przeciwko przemocy w szkołach”, a nasze ma „BRAVO – narkotyki – nie biorę!”, ciekawe czy może TH też do tego wezmą Rolling Eyes

(no co pomarzyć można Very Happy

)

Galadriel · Wysłany: Czwartek 07-09-2006, 16:50 Temat postu:

Na pewno wezmą

. I to na pewno będzie akcja taka jak SNW

.
Nie no, polskie gazety zawsze są takie cofnięte.
Zawsze zastanawiałam się, czy nie można byłoby stworzyć jakiegoś niezależnego i kreatywnego medium, które byłoby w stanie współpracować z którąś muzyczną telewizją i publikować treści niezwiązane wątkiem z podobnego typu gazetami.

Bo jak narazie to ludzie, którzy chcą się dowiedzieć czegoś o życiu gwiazd muszą być zdani na Internet, lub łaskę "dokładnych" i jakże "szybkich" tłumaczów naszych gazet.

No ale pozastanawiać się zawsze można. Bravo to marka, której nie da się tak łatwo wyprzeć ze sceny prasowej, więc rywalizacja mogłaby być ciężka.

Nie ważne. Polska akcja wygląda mi na tanią imitację tego, co zrobiono u naszych sąsiadów.