Tokio Hotel

Carmen-TH · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 19:37 Temat postu:

Zauwazyłam ze łączy nas : Tysz , czarna kredka i zero kolorowych tapet !... Very Happy

(Spostrzegawcza jestem ?) Podobaja mi sie glany...ale jakos ...nie mam nie wiem czemu ? Wiecie co ...Najgorsze jest to...ze NASI Chłopcy lubią wytapetowane lalki...(przynajmniej tak wywnioskowalam po wywiadach i Laskach Toma ) ...Ale Co tam Wazne zeby byc Sobą Smile

Tofik · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 19:40 Temat postu:

A ja rozu baaardzo nie lubie...I barbie tylko na korytarzu mierze..... Very Happy

Ale One wiedza,ze mnie tknac nie moga.... Very Happy

charsi · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 19:44 Temat postu:

Carmen-TH · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 19:52 Temat postu:

Szczerze to ja lubie róż...ale za lalke Barbie sie nie uważam..ostatnio coś mnie wzieło na długie spodnice... Laughing

Alexa · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 19:55 Temat postu:

Ubieram się zwyczajnie, zależy od pór roku.
Przeważnie chodze w niebieskich dżinsach i mają troche białego,na zimę bluzki z długim rękawem, najlepiej z Butiku Smile

. W zimie nosze kozaczki, chociaż nie są to takie cale pokryte tą "sierścią", ale one są takie brązowe, mają żemyki i tylko na górze troszkę tej "sierści" Razz

, w zimie brązoletek żadnych nie zakładam ponieważ i tak mi by ich nie było widać bo w zimie chodze tylko w bluzkach z długim rękawem. W mojej szafie sa kolorowe ubrania. Nie lubię różowego, chociaż mam takią jedną fajną bluzkę różową z Anglii od sis ciotecznej i nigdy nie mogę się oprzeć by jej nie założyć. Raczej chodzę w obcisłych bluzkach. Nie lubię takich krótkich kurteczek ze ściągaczami (takimi jakby frotami) bo każdy u mnie w mieście w takich chodzi, ja tez taką mam ale w niej wogole nie chodze, chodze tylko w płaszczu. Na wiosnę też chodze w dżinsach, jakaś tam bluzka, sweter lub czerwona bluza i krotka kurtka, prawie biała (bez sciagaczy, całkiem inna niż ta co opisałam wczesniej). Adidasy takie biale z paskiem czarnym i czerwonym. A gdy jest już ciepło na wiosnę to zakładam takie szare rybaczki lub białe i do tego kabaretki czasem. A u mnie jednak jest dużo czerwonych rzeczy w szafie, chociaż są i niektóre kolorowe ubrania. Mam zamiar w tym roku kupić sobie trampki, glany na nastepną zime moze, a może nie. Na lato ubieram się w obcisłe bluzki, jak jest bardzo goraco to krótkie i krótkie czerwone spodenki z szarym paskiem po bokach a do tego japonki. Na jesnień to jakos tak normalnie podobnie jak na zimę. W zimie nie zakładam wogole rajstop jak już to jak jest -20 stopni Razz

Malowac to się nie maluje, ale umiem malowac świetnie, trzeba mi tylko powiedizeć jak mam kogoś pomalowac i prawie zawsze mi się udaje. Czasem tylko na jakąś imprezke walne sobie makijaż jakis fajny. A tak na codzień to tylko pomadka z Nivea, lub jakiś błyszczyk bezbarwny chociaz jak jest dobry to zawsze go jem Razz

Chodze w rozpuszczonych włosach, poniewaz jeszcze na poczatku wakacji chodziłam często w zwiazanych włosach ale jak kolegawałam się z chłopakami z mojego osiedla to oni poprostu mnie"oduczyli" tego bo mówili że w rozpuszczonych jest lepiej i jeszcze przy okazji zabierali mi ciągle gumke (heh...lol) dlatego. A mi i tak nie jest jakos wygodnie w związanych bo bolą mnie potem włosy po gumce jak chodze w niej cały dzień Smile

Na codzień nosze kolczyki Nike, nosiłam takie długie ale musiałam je zdejmować na wf-ie i mi sie cały czas dziórki w uszach ranyły że miałam czerwone i mnie bolały, bo zdjemowałam też na noc i tak później wkładałam itp... Jak jest lato zakładam żemyki na rekę lub jakieś splecione przezemnie nitki Razz

A jeszcze w lecie chodze czasem w krótkich spodniczkach, ale nie sa aż tak mocno, mocno krotkie Razz

Troche się rozpisałam ale myślę że chociaż jedna osoba przeczyta Very Happy

polar · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 20:06 Temat postu:

Słucham muzyki gitarowej, gram an gitarze i czytam Bravo.
Ubieram się neutralnie- raz ciemnoi, potem jasno, playasko i w ogóle róznie. Nigdy nie znize sie do poziomu jakiegos techno mula, czy cos...chociaz z mordy jestme ladny.

hehehehehehhhe ;]

juna · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 20:19 Temat postu:

o polar to pokaż nam zdjęcie popodniecamy się jak takie z ciebie ciacho Very Happy

nie lubie techna... jak tego słucham dosłownie czuje jak mi szare komórki obumierają... za to uwielbiam gitary Smile

weź się nagraj i wrzuć na forum posłuchamy jaki masz tanent Very Happy

wiem... czepiam się snaperki tak mają Grey_Light_Colorz_PDT_46

Crispi_Jones · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 22:45 Temat postu:

Ja...
Nie wydaję, zbyt dużo kasy na ciuchy... Raczej nie mam czasu na łażenie po sklepach...
Pomykam sobie w glanach, dżinsach i ciemnych bluzkach i bluzach. Mój najnowszy nabytek - czarny golf - a jakże by inaczej.
Mój ulubiony (akurat dzisiejszy) zestaw: czarna bluzka 3/4 pod spód, na górze granatowa z krótkim rękawkiem, jasne dżinsy, czarny pasek, czarne rzemyki na lewym nadgarstku, czarna sztruksowa torba...
Co mnie wkurza najbardziej? Że blondynką jestem... Mimo to i wszystko inne - często używam czarnej kredki. Bez tuszu się obyć niestety nie mogę, tak jak bez podkładu - ze względu na moją cerę Grey_Light_Colorz_PDT_46

Do malowania paznokci cierpliwości i talentu nie posiadam, ale raz na jakiś czas na czarno pomalować nie zaszkodzi...
Ciagle szukam nowych rozwiązań i pomysłów na siebie... Tyle.

polar · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 9:33 Temat postu:

*AnIoŁeK* · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 9:39 Temat postu:

Polar niewstydź się Wink

Zawsze cos ....Spoko ze grasz na gitarce mo moi koledzy też na eletrci czy akustic bo pewnie i to i to ale stawiam ze elektric ???? Wink

polar · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 9:43 Temat postu:

Electric, electric Wink

Ale tylko dlatego, że jestem szczęściarzem heh Wink

*AnIoŁeK* · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 9:46 Temat postu:

SZCZEŚCIARZEM WJ AKIM ZNACZENIU ???;>
Ja to sie uczyłam na akustic ale Mark szybciej mnie nauczył do elektric chodz juz nie grałam 2 miechy temu Wink

( czytac brak czasu )

polar · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 9:48 Temat postu:

Pojechałem na waxy do Anglii i zbiegem okoliczności wuj kupił gitarę dla żony, która szybko znudziła się graniem. Wink

Ja mam elektryko- akustyka ojca w domu...ale to naprawę zabytek Wink

*AnIoŁeK* · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 9:49 Temat postu:

No tak ty to pownienieneś się nazywac Dziecko Szczęścia chodź dziecko to nie pasi wiec iech bedzie Szczesierz albo potrojny Wink

polar · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 9:58 Temat postu:

of kors. ;]
dziękuję :DDD

..::F@ith::.. · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 12:02 Temat postu:

Dżinsy rulezzz!!! zawsze i wszędzie.Jakaś bluzka, pieszczochy.Przynajmniej u mnie wygląda to tak, że zakładam np.szersze spodnie dresowe z niebieskiego pluszu, turkusowa bluzka, trampki i czarnobiałe fortki około 15 cm na obu rękach.Mam swój własny styl i się z niego ciesze:P

..::F@ith::.. · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 12:04 Temat postu:

Hehe zapomniałam o makijażu.Używam tylko tuszu i błyszczyku.Nieraz podkreśle oczy ciemną kreską Razz

Kamila · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 15:07 Temat postu:

Najlepiej jakaś ciemna koszulka, dżinsy i trampki, ewentualnie w zimie zamiast trampek - galny. Dodatki? Rzemyki i koraliki zawsze Wink

Oczywiście czasem trzeba na chwile odejść do tego typu ubierania się gdyż mama ma już dośc czarnego koloru bądź poprostu sytuacja tego wymaga Smile

kasiul · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 18:44 Temat postu:

Ostatnio coś mnie wzięło na zielony. I długie spódnice. A tak to dżinsy najlepszym przyjacielem człowieka a największym wrogiem grube paski na tyłek, zwane również dźwięcznie- mini. Fascynuje mnie moda w Anglii. Co brytyjskie, to dla mnie najlepsze (jakoś tak mi się wzięło). Do szkoły i tak ubrać się normalnie nie mogę, bo mam mundurki (tiak, kasiul chodzi do szkoły mundurowej). Ale zazwyczaj to jest bluzka (zielona, nicht obcisła), wielka bluza z wielkim kapturem i jakieśtam dżinsy. Chodzę w moich wiekopomnych splashach (jakośtak za pomocą impulsu kupiłam, teraz nie oddam), ale mam też przeklęte kudłate buty, przyznaję się bez bicia. Ale nie z niebieskim futerkiem, za żadne grzechy. Naturalne, beżowe, bez wystającego wszędzie sztucznego futrzyska. Makijażu brak (mundurki= brak make up'u), jakiśtam bransoletek brak, chyba że kolorowe sznurki, ale to z sentymentu.

Monia1990 · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 19:08 Temat postu:

a no to ja ubiram sie zaleznie od nastroju jka mam dobry humor to raczej takie normalne obcsłe dżinsaki i jakas fajna bluze z kapturem najlepiej biała bo podobno łądnie w nim wygladam Very Happy

... no a jak mam zły dzien to szerokie spodnie czetso sztrusksy czarne i do tego jaka obcisłą bluzeczka... (nie weim dlaczego akurat tak do nastrojow ale jakos tak wyszlo Very Happy

) no a
makijaz to zazwyczaj.. mieszam podkłąd z kremem nawilżajacym i wtedy tylko zakrywa mi moje malutenkie piegi... i ich nie widac... a nie uzywam prawie wogole podkłądu .. no ptem czarnym tuszem maluje rzaski i taka czarna kreske... ale bardzo zadko ;D.. cieni nie uzywam bo nie podoba mi sie Very Happy

.... no i taki jest may style.... aha no i oczywiscie błyszczyki uzywam takei dobre z awonu mmmm.. mniam zjadam je w 3 minuty ale trudno Very Happy

.. no to ja koncze to juz pisac hehe Very Happy

pzodrofka

Gabrielle · Wysłany: Środa 01-03-2006, 14:40 Temat postu:

Ehh pisałyście, że nasi chłopcy (przede wszystkim Tom) lubią puste lalki Grey_Light_Colorz_PDT_46

(bo noszą spódnice i krótkie bluzki) Ehh ja się za taką nie uważam a lubię sobie CZASEM założyć krótką spódniczkę i szpilki. Mam też w szafie trochę różowych ubrań. Trochę mnie denerwuje takie szufladkowanie --> mini i szpilki to barbie. Chociaż powiem, że tak chodze raczej tylko w wakacje a na codzień głównie ciuchy z croppa Smile

Uwielbiam ten sklep. Praktycznie niegdzie więcej nie kupuję więc mniej więcej można sobie wyobrazić mój styl Very Happy

Oczy black i paznokcie black Smile

Ahh i powracając do spódnic.... czemu mamy się chowac za zasłoną spodni?? Albo luźnych czarnych bluzek? Jeśli ktos taki styl lubi to spox ale ja np. nie chcę nic ukrywać. A wiele osób myśli, że takie laski sa puste Grey_Light_Colorz_PDT_46

Można być inteligentnym (nie mówię tu chyba już o sobie Wink

) i nosić spódnicę....

cherry01 · Wysłany: Środa 01-03-2006, 16:29 Temat postu:

ja nie mam jakiegos SWOJEGO stylu, po prostu ide do sklepu jak mi sie cos podoba to kupuje, nie wazn jest kolor, kroj, ciuch musi miec cos w sobie by mi sie spodobal, spodnie nosze najczesciej dzinsy, bluza, a wlecie uwielbiam spodniczki mini, bluzeczki krotkie i do tego szpilki (czasami, bo w plaskich butach czuje sie najlepiej), i to tyle, zaden jakis wymyslny styl, oczywiscie lubie gdy ktos ma swoj styl, ubiera sie inaczej, i jak najbardziej nie neguje tego.

TaniecDuszy · Wysłany: Piątek 03-03-2006, 11:24 Temat postu:

Ja ubieram się zaleznie od humoru... kupuje to co mi sie podoba... zawsze moge podpoatzrec u kogos cos fajnego i ajk mi sie spodoba to kombinuje... npo duzo od Billa wziąłam... teraz jestem najarana na takie frotu co kciuk wystaje jak ma w teledysku RM, chyba na urodzinki od psiapsioly dostane i w ogole... uwielbiam dzinsy... eh... nie trawie rozowego... z moich wszystkich ciuchow nie mam nic, albo nie mam jedna rozowa koszulke na ramiaczkai to wszystko! lubie czarny kolor i czasem jak mam schizy to jestem jak gotka, ale potem mi przechodzi i znowu wraca... raz jestem prawie skate, bo mam takie spodnie szeeeerokie ogrodniczki, tylko nie nosze tego na ramionach tylko mi obydwa wisza przy pasie takze wygladaja jak skejtowskie do tego luzna bluza i tak potyem mnie skate przezywaja:) a raz lubie byc eleganco a czasem, np ostsatanio w kinie wygladałam prawie jak Bille Joe z Green daya... cała na czarno glany i czerwony krawat w szkoca krate... mam postzrepiona krotka fryz z lewej strony mam wlosy prawie do szyji a druga stawiam na zelu... to odzwierciedla moja postzrelona i szalona nature... uwielbiam moj rzemyk na rece ktorego nigdy nie sciagam i osstatnio taki pierscionek w miare duzy taki mniejszy cygnet srebrny ma czarne kółko a w nim róże... taki ładnyu dotałam od Tiiffany mojej qmpeli z Niemiec, a dokładnie z Kassel... hm... co jeszcze... uwielbiam moje glany, czarne, klasyczne... lubie tez trampki moje , czarno białe doi połowy łydki takie punkowe:D Very Happy

ylko kurna ktos mi zarabał je:( lubie tez moje czerwone buty z wezem tez do połowy łydki... heh mam czasem takie zachcianki i ubiiore sie elegancko szpilki te sprawy, ale musi byc okazja... co tam jeszcze... hm... jestem poprostu inna i w ogole... czasem pietnuja mnie ludzie z budy za wyglad, ale co ja sie bede pzrejmowac? heh to ja i juz:D Very Happy

aha osostanio znaczy od kiedy wyszedl nr dziewczyny z tymi chustkami, ja mam niebieska... wiaze ja sobie na głowie i to co zostanie spuszczam na lewe ramie:D heh... no:) Aha lubie sie czasem pomalowac... czarne obramowanie oczu albo czasem inne kolory jak na moich nowych fotach heh... nio:) Narazie tyle:) heh:) Ale się ropzpisałam... Co wy na to? Smile