Tokio Hotel

domikika · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 10:23 Temat postu:

pierwszy raz ? początek 2 semestru 5 klasy Very Happy

oczywiscie oryginalna nie bede gdy powiem, ze maszynka taty .. teraz mam wlasne przybory xD czyli moja kochana zielona maszynka, i meska pianka wilkinson na zmiane z nivea bo one slicznie pachna Very Happy

Lina · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 11:09 Temat postu:

Męską? Męską? xD

Czym się różni męska od damskiej?

Maka · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 11:20 Temat postu:

Yyy...

Ja tam nie widzę różnicy xDD
________

Miesiączka? Już dawno. Uch, na początku nie bolało, ale teraz...

________

A golić się zaczęłam w I gim. Późno?
{jestem rok młodsza. Rok wcześniej poszłam do szkoły xD} Maka, witaj w klubie Laughing

Pina

NiNa;) · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 11:28 Temat postu:

Hm, ja też tak gdzieś w 5kl. Very Happy

Bolało ? Nie. Teraz to męczarnia..
Muszę tabletki jeść, bo umieram inaczej.. Grey_Light_Colorz_PDT_46

I na początku też brałam maszynki taty

Mam swoje teraz Very Happy

A co do różnic..
to męska od damskiej się nie różni.. tylko nazwą :p

Label · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 12:38 Temat postu:

ciotę kiedy dostałam?

ee.. pierwszy semestr 5 klasy Laughing

14 grudnia! Laughing

nigdy nie bolało, teraz raz na jakiś czas trochę pobolewa Rolling Eyes

a golenie w 6 klasie zaczęłam Wink

tak poza tym to chciałabym sobie brwi ładnie wyregulować bo mam krzaki. O. Laughing

domikika · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 12:53 Temat postu:

o depilacji nog juz pisalam teraz czas na reszte Razz

miesiaczkowac zaczelam w 2 semestrze piatej klasy (14 grudnia) z tego wynika ze w ogole w tej piatej klasie zaczelam robic wszystko <lol2>
na poczatku nie bolalo wcale, lub minimalnie.. od kiedy stosuje tampoty zaczelo bolec, i to baaardzo.. czasami boli tak ze waszeruje sie lekami tak ze czuje sie nacpana <lol2>

brwi odkłaczam od 1 gimnazjum..

a tak w ogóle to co wolicie: podpaski czy tampony ??

Mod-channel · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 15:02 Temat postu:

Nogi ogoliłam pierwszy raz w 5 klasie chyba, maszynką od mamy Laughing

I w życiu nie założę tampona Shocked

zresztą nie czuję takiej potrzeby...

Brwi zrobiłam w te wakacje i dosyć bolało.
Teraz mi się nie chce wyrywać Laughing

ale muszę

Edit.

Miesiączka, mam ją 3 dni i nie aż tak obfitą i w ogóle mi nie przeszkadza.
I to mnie bardzo cieszy Very Happy

*:M!s!a:* · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 15:19 Temat postu:

Miesiączka? Późno. Drugi semestr pierwszej gim(9 styczeń xP).

Depilacja? Jakoś tak w szóstej klasie.

Częściej stosuję podpaski, ale o niebo bardziej wolę tampony. Wygodniejsze i dyskretniejsze.

Brawi jeszcze nie depilowałam. Tzn. kiedyś mi kolezanka kilka wyrwała, ale w końcu obie dałyśmy sobie spokój. Ja się darłam jakby mnie żywcem ze skóry obdzierano, a ona na mnie żebym się zamknęła

Niezła beka była Laughing

NiNa;) · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 19:01 Temat postu:

Ja nogo zaczęłam golić tak przed początkiem 5kl.
A co do tamponów to nie próbowałam ich jeszcze. Boję się
tego Little thongue man

Takie wydają mi się niewygodne..
Brwi wyrywam też tak od 5kl. Kiedyś - mądra ja - wzięłam
się zdenerwowałam na swoje krzaki, no to maszynka do ręki i przejchałam
tak pomiędzy brwiami.. Boże.. wyglądałam jak down

Teraz jest już ok. zarosły tak jak powinny Very Happy

Marzy mi się tylko taki ładny łuk cieniutki.. ale już sama
ryzykowała nie będę :p

Serena_van_der_Woodsen · Wysłany: Sobota 28-10-2006, 19:58 Temat postu:

Dostałam to dokładnie 8 marca 2005 Razz

Nie boli, trwa 2 dni:P
Ogólnie to jakoś nie mam problemów.

Nogi golę sobie już od...3 klasy?

Raz byłąm u kosmetyczki na regulacji brwi - nic nie boli.
Ten pierwszy raz jest najważniejszy, bo wyznaczyła mi krztałt...
sama sobie robić nie umiem Razz

Maka · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 11:12 Temat postu:

Pinuś też młodsza ;D

_________

Nieważne...

A co powiecie na temat malowania się?

{wiem, że na pewno temat był, ale... ;D}

Jak, gdzie, z jakiej okazji? xD

Mod-Pinacollada · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 11:36 Temat postu:

Malowanie się?

Nie maluję sie praktycznie wcale Rolling Eyes

Od czasu do czasu czerwona szminka, na jakąs większą uroczystość.
A puder z tymi wszystkimi świństwami typy cienie do powiek są uzywane tylko na dyskoteki.
Strasznie się czuję mając na twarzy tapetę.

Pozdrawiam.

Demigod · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 12:43 Temat postu:

Ja do szkoły się dość lekko maluję... Od kiedy? Od drugiej gim, czyli od teraz Laughing

Czarna kredka, czasami niebieska, tusz do rzęs, błyszczyk. Pudru ani fluidu nie używam, bo jak mam je na sobie, mama wrażenie, ze cały czas czuję ich zapach, że unosi się wokoł mnie taki pył jakby... Cienia tez nie używam, najwyżej po szkole. Paznokcie rzadko maluję, bo mi się ne chce Grey_Light_Colorz_PDT_42

Do szkoły bezbarwnym, kiedy indziej czarnym, czerwonym... Czasem się bawię w jakieś wzorki Razz

Mod-Shady Lane · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 12:53 Temat postu:

Jeżeli chodzi o malowanie, to coraz częściej. Ale tylko oczy. Dosyć mocno podkreślone kredką, choć nie zawsze. Ale obowiązkowo zalotka, nie umiem już bez niej żyć, i dwie warstwy tuszu Rimmel (nie używam kosmetyków innych firm, bo kocham Kate Moss XD). Fluidów i pudru nie używam, bo mi się tylko od tego syfy na twarzy robią. Na większe wyjścia to używam takiej rozświetlającej, wyrównującej bazy pod makijaż, bo nie zatyka porów i nadaje skórze taki jednolity kolor. Do ust tylko błyszczyk bezbarwny albo zwykła wazelina kosmetyczna (btw, wazelinę polecam jak ktoś ma jakieś małe zmarszczki, bo świetnie je wypełnia i nic nie widać - to mówię ja, 16-latka ze zmarszczkami wokół oczu XD). Paznokci raczej nie maluję, ewentualnie na czarno jak mi się nudzi, ale za to zawsze mam długie.

Karek · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 12:58 Temat postu:

Maluję się naprawdę baaardzo rzadko. Czasami np. na dyskotekę, ale to tylko rzęsy.
Podkład? Miałam może 2 razy w życiu. Na turniejach tanecznych Wink

Ale paznokcie to lubię malować. Jednak tylko na czarno lub biało.

A dzisiaj właśnie dostałam okres, i tak bardzo boli Sad

Niepoprawna Ammatorka · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 13:10 Temat postu:

Pierwsza menstruacja wystąpiła u mnie w pierwszy dzień lata, w piątej klasie.
Nogi depiluję już długo, od czwartej klasy bodajże. (;
Tamponów zasmakowałam ( Laughing

) już podczas drugiej miesiączki, byłam ciekawa, jak to jest.
(A potem powiedziała nam pani z Always, iż tamponów można używać kiedy się miesiączkuje conajmniej dwa lata xD)
Sama sobie reguluję brwi, ale chyba wypadałoby do kosmetyczki pójść, ile taki zabieg kosztuje?
Makijaż: tusz do rzęs niemal niewidoczny, usta od czasu do czasu raczej na ciemne kolory, bordo...

Pozdrawiam

Mod-DiaBollique · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 14:31 Temat postu:

Ja bym wystawiła pomnik twórcom tamponów xD też mi się wydawało, że to głupie i niewygodne, a teraz nie potrafię nosić podpasek. Tamponik włozysz i masz spokój, czasami zdarza mi się wejść z nim do wanny, bo zapominam, że mam okres

nie czuć zupełnie nic a nic tej rozkładającej się krwi, której zapachu nie znoszę, bleee.

Baba z Alwaysa pierdzieli głupoty, że tampony można dopiero po dwóch latach od pierwszego okresu. Po pierwsze, to bzdura wg. ginekologów, a po drugie, trochę byłoby dziwne, gdyby pracując dla Alwaysa zachęcała do kupowania tamponów, których Always nie produkuje...

Ja okres miałam trzy lata temu, jakichś specjalnych wspomnień nie mam xD

A depilacja brwi u kosmetyczki... siadłam, obleciała mi raz dwa, byle jak, i potem w domu musiałam sama się nimi zająć, w ogóle prawie ich nie ruszyła, tylko pieniądze wydałam.

Nogi... próbowałam chyba wszystkich metod xD Wosk odpada, depilator też, chociaż po pewnym czasie ten ból staje się przyjemny, no ale chyba tylko dla mnie, masochistki. Używam maszynki Gillette Venus i pianki z tej serii, naprawdę polecam, bo goli włoski co do jednego.

Rzęs nie maluję, mam takie długie, że... nie uwierzycie, jakie to wkurzające, jak Wam się włosy plączą z rzęsami. Od czasu do czasu chodzę na hennę, z lenistwa xD

Lubię szminki-serduszka z Avonu [tj., takie szminki, które mają sztyft w kształcie serca] i błyszczyki z Palomy, które są bardziej do jedzenia niż do malowania xD Podkładu nie używam, bo po co... Na cerę nie narzekam, ale jestem taka blada, że każdy podkład wygląda paskudnie, ciemno.

Paznokci narazie nie maluję, bo mam krótkie, a jeśli już, to lubię na ciemne kolory, a u nas w szkole nie można. Mrauu, w wakacje miałam krwistoczerwono-wampowskie, cudo *.*

Coś jeszcze... hm... zęby? Myję xD

tselinka · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 15:07 Temat postu:

Co do okresu- mam nieregularny a w dodatku bardzo zadko. Moze to i dobrze? Niewiem Very Happy

Nogi gole maszynką i często się zacinam Very Happy

późnie wyglądam co najmniej dziwnie Very Happy

Nie maluje się. Jak cos to tylko puder wchodzi w gre Very Happy

kiedys próbowałam swoich sił w tej specjalizacji i wole głośno tego nie komentować Very Happy

A teraz taki głupie pytanie ale mam nadzieje, że nie będziecie wstydziły się odpowiedziec: Jaki macie rozmiar stanika? Very Happy

Ja sie wypowiem pierwsza: mam rozmiar 70B i to mi w zupełności wystarczy. Niech juz nie rosną Very Happy

A u mnie w klasie różnie to wygląda.A jak jest z wami?

DreadLock · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 15:25 Temat postu:

Ja okresu dostałam w pierwszej gimnazjum, 12 lutego, to byla sobota, a ferie ziomwe sie zacynały 14 lutego Very Happy

Przez pierwszy rok trwał po siedem dni, teraz krócej, 3-4. Od pierwszego okresu uzywam tamponów, podpaski są maxyallnie nie wygodne i np. bałabym sie isc do szkoły z podpaską.

Nogi depiluje od wakacji miedzy trzecią a czwartą klasą. NA początku depilatorem, a teraz to co mi wpadnie w ręcę. Ostatnio w akcie desperacji próbowałam goglic sie nożyczkami. Nie wyszło

Na brwi nie chodze do kosmetyczki. Sama potrafie regulowac Very Happy

Zwsze reguluje sobie i moim koleżankom. I łądnie mi wychodzi.

Paznokcie jaknajbardziej, maluje. Aktualnie zapuszczam od koncówki sierpnia i mam takie fajna długi, łądnie spiłowane. Maluje na różne kolory, konkrentie t na wszystkei jakie możliwe. Mój ulubony lakier to taki fajny oczojebny róż, ale oczojeb zielony tez jest super. Sama tez potrafie stworzyc sliczny wzorek na sluzyszych paznokciach Very Happy

Z dezodorantó to uzywam i perfum i dezodroantu Bruno banani różowych. UWażam ze są totlanie superowe Very Happy

Ale kocham tez PUme Jamajke, C-TRUTH niebieski ( kolekcja lato'06 ) , Roxona for teens różowa, B.U. zółte i czerowne (wisona'06) i perfumy Escady i Vougue. Róznie to bywa, zalezy jaki mam humor Very Happy

Makijaż? Stosuje mnij wiecej od miesiąca. Ale tylko korektor, bo mam takie czerowne plamy lekkie na buzi i simeisznie wyglądam bez. I tusz do rzęs. Bo mam strasznie krótkie rzęsy, to mój kompleks. Dlatgeo uzywam baaaardzo duzo tuszu. I rózne błyszczyki. NAjbardziej luie Czekoladowy, kokosowy i cola, ale te są bezbarwne. Najbardziej lubie taki z Avony różowy bardzo mocno błyszczyk.

Stanik zaczęłam nosic jakos tak w trzeciej kalie, bo szłam na dyskoteke i miałam bardzo przeswitującą bluzkę Very Happy

na dyskotekę klasową naturlanie Very Happy

Rozmiar piersi - 75C. Ale chce wiecej ! Jestem dośc wysoka (174 cm) i to wclae nie wyglada tak dużo, a mi bardzo podoba sie obfity biust xD

Agnessey · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 15:37 Temat postu:

Ja używam Rexony, lub Lady coś tam. Uważam, że lepszy jest zdecydowanie Lady Laughing

Ma ładniejsze zapachy, moim zdaniem.

Co do depilowania nóg, to zaczęłam w 3 klasie podstawówki. Zainspirowały mnie do tego kumpele, no i tak już zostało. Pierwsze razy - maszynka taty. Ale teraz maszynka Gilette, moja własna Wink

.. Nigdy jeszcze nie próbowałam innych sposobów, ponieważ maszynka nie zawiodła mnie nigdy. Pachy ? Oczywiście jakoś tam depiluje. Nie ma śladu żadnych włosków, więc nie mam z tym problemów. Zawsze przed sobie masuje, i po też, żeby nie były po ogoleniu czerwone. Tak jak kiedyś.

Staniki - no właśnie. 2 semestr 3 klasy podstaw. Czemu tak wcześnie ? Nie wiem sama.. Teraz jestem w piątej klasie. Cóż, nie było dnia, w którym nie miałam na sobie biustonoszu. Wtedy dziwnie sie czuje. Stanik chroni przed tym, że jak biegam czy skaczę to one zostają w bezruchu i nie bolą.

Okres dostałam na początku 4 klasy. U mnie trwa 7 dni i strasznie bolesna jest. Używam podpasek, lecz tampony zamierzam używac, ale dopiero za rok. Narazie się trochę boje, chociaż wiem, że tampony są lepsze. Tak przynajmniej uważa większość moich kumpelek Cool

Maluje się tylko w weekendy, jak wychodzę z domu, na dyskotekę, itp. Nigdy jeszcze nie miałam make-up'u w budzie. Za to, to by mnie wywalili. Lekki podkład, tusz do rzęs, błyszczyk, czarna kredka, cień do powiek. Paznokcie rzadko, ponieważ jak je maluje, to baardzo długo.

Brwi, sama sobie reguluję. Jakoś to mi idzie. Ale powolutku, powolutku.

domikika · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 15:40 Temat postu:

tampony sa najwygosniejsze na świecie !!!!!!!!!!

Makijaż... zależy od nastroju, pogody, okazji.. po prostu nie wiem.. czasami w ogole sie nie maluje, czasami tylko pomadka lub blyszczyk, innym zas razem jestem pomalowana w calej okazalosci (korektor, podklad, lekki puder, cienie, kredka, blyszczy/pomadka, tusz), ale to tylko wtedy gdy mam czas lub gdy mi sie nudzi.. najczesciej jednak obrysowuje gorna powieke czarna kredka, lekko brazowy cien i czarny tusz..

Paznokcie ? rzadko, z tegopowodu ze jak zaczyna mi odpryskiwac lakier to wyglada to ochydnie a nie chce mi sie zmywac lub zapominam, jednym slowem lenuch ze mnie i tyle xD ale jak juz sobie pomaluje te moje szpony (pomimo tego, ze ze mnie len zawsze sa dlugie i czyste Very Happy

) to w gre wchodzi tylko czern, krwista czerwien, mocny bordo, francuski i braz Smile

rozmiar stanika ?? lepiej nie mowic Razz

70B i czasami mi wystarcza, ale zdecydowanie czesciej chce wiecej...

Mod-channel · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 15:47 Temat postu:

Jeśli chodzi o makijaż...no to ja bez niego raczej nie wychodzę z domu.
Nawet do kiosku Laughing

Po prostu już przywykłam.
Ale zawsze jest delikatny Wink

Błyszczyk, kredka, jakieś cienie jasne czy coś Very Happy

Paznokcie jak mi się chce ( a ostatnio nie ) to maluję, robię różne wzorki itepe. w wakacje miałam straszną fazę na to Very Happy

Naughty^ · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 17:07 Temat postu:

Maka, Pina... też poszłam rok wcześniej Cool

O, jak miło. to jest nas 3 xD
Cfaniaki Very Happy

No a ten...
nogi golę nie pamiętam od kiedy, kiedy pierwszy okres też nie pamiętam xD
ale ogólnie zawsze mnie boli... i w 2 dzień nie idę do szkoły bo wtedy umieram.
co do makijażu... tak jak channel bez niego nie wyjdę nawet wyrzucić śmieci xD
codziennie lekki podkład, róż na policzki, tusz ofc i czerwona szminka Cool

czasami też bezbarwny błyszczyk.

brwi sama sobie depiluję.

paznokcie maluję na czerwono xD zawsze w szkole się dowalą, ale kij z tym.
no czasami też lekki róż.

a mam takie pytanie.
co robicie z włosami? tzn. jak lubicie się czesać? rozpuszczone? związane? często prostujecie? może zakręcacie albo lekkie fale? jakich używacie odżywek? często suszycie? xD

Ja się wypowiem później bo teraz nie mam zbytnio czasu.

domikika · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 17:19 Temat postu:

z włosami to roznie bywa.. najczesciej to rozpuszczone.. jak zwiazane to tylko w zwykly kucyk (mam bardzo malo wlosow. i nie mowicie ze tyez macie zadkie bo zwykle zadkie wlosy to przy moich nic!! sa osoby ktore moga to potwierdzic Razz

najlepszy przyklad taki, ze jak sa te mini gumeczki do warkoczykow to ja sobie nimi moge zrobic kucyk i jeszcze ta gumeczke moge na nich 2 razy oplatac <lol2> i co ?? ) zadnych wymyslnuch fryzur nie moge sobie raczej z ta iloscia zafundowac Sad

ale nie martwcie sie licze na to, ze mi zgestnieja, bo ta ilosc ktora opisalam to juz jest mega gesta, bo obcieciu na 5 cm Very Happy

a jak nic nie da obcinanie sie na krotko to do fryzjera i na zagesczanie Very Happy

Shady Lane- bede musiala wyprobowac ta odzywke Razz

Niepoprawna Ammatorka · Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 17:39 Temat postu:

Moje włosy:
fryzura zależnie od nastroju. Czasami poważnie, związane, nieraz beztrosko rozpuszczone. ;)
W życiu prostowałam parę razy, efekt fajny, ale zawsze potem mam wyrzuty sumienia, bo włosy są słabsze ^^
Odżywka i szampon Sunsilk aktualnie, aczkolwiek nie mam swoich ulubionych kosmetyków, to sprawa drugorzędna. ;p
Acha, no i w ogóle nie suszę, bo denerwuje mnie ten 'szum'. ; D

Pozdrawiam

edit:

A ja z kolei mam gęste i grube włosy, koleżanki czasami dopowiedzą jakieś kąśliwe uwagi, typu: 'puszap'. xD