Tokio Hotel

Tala_ · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 15:44 Temat postu:

Uhuhu.. Ta.. Co ja umiem ugotować?
Jajecznicę, ale taką dziwną, jajko na twardo, naleśniki <przypalone i rozwalone> placki ziemniaczane <to samo> mleko <tez przypalę> ew, jak sie uprę, to sałatkę zrobię, ale z kawałkami paznokci i naskórka. A chleba nie ukroję równo, za nic. Nie umiem

Ale za to mogę zjeśc wszystko, co jest w domu. Nie ma bardziej interesującego zajęcia niż jedzenie. To lubię!
A omleta jadłam raz, ale nie smakował mi. I był zupełnie inny niż ten, o którym mówi Vil. Tylko jajka.

dalia · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 15:48 Temat postu:

Ja umiem gotowac bardzo duzo^^ czesto robie obiad.
Umiem zrobic: Jakies miesko usmazyc, saltke, nalesniki, omlety, placki ziemniaczane, spagetti, warzywa na patelnie

, strogonow Very Happy

, jakies mieso w sosie albo nadziewane Rolling Eyes

, ugotowac ziemniaki

, frytki (domowe, nie mrozone Smile

) ciastka, ciasto...............i wiele wiele innych
Coz jak bylam mniejsza to sie w kucharza bawilam, a terz sie w Pascala bawie

SimplePlanowa · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 16:31 Temat postu:

Talia · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 16:54 Temat postu:

Ja ostatnio nauczyłam się robić Lasagne (brawa for me Very Happy

) x) i stworzyłam swoją sałatkę z pomidorów, sera (mam na jego punkcie obsesję xD) i szyneczki xD

Ekhm, stop Smile

Umiem, pod warunkiem, że mam pod nosem przepis Smile

~*~Crazzzzzy~*~ · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 16:56 Temat postu:

To ja dam mój ulubiony przepis, bo nie mam czasu dawać więcej:
Mniamu ciacho

' :
Biszkopt czekoladowy:
5 jajek
1 niepełna szklanka maki tortowej
1/2 szklanki cukru
2 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa kokosowa:
1/2 litra mleka
1/2 szklanki cukru
20 dag masła
20 – 25 dag kokosu
cukier waniliowy
Polewa:
2 mleczne czekolady (20 dag)
12,5 dag margaryny
Przygotowanie:
Białka ubić na sztywno dodać cukier, żółtka i nadal ubijać. Na koniec dodać mąkę, proszek do pieczenia i kakao. Delikatnie wymieszać. Wylać do wysmarowanej tłuszczem prostokątnej blachy o wymiarach 25 na 36 cm i piec w temperaturze 170-180 st. C. przez ok. 30 minut. Ostudzony biszkopt można nasączyć wodą z aromatem waniliowym.

Mleko zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Następnie wsypać kokos i gotować do zgęstnienia masy (ok. 20 minut). Do gorącej masy należy dodać masło, i od czasu do czasu mieszać łyżką masę, aby masło się rozpuściło. Masę kokosową ostudzić i wyłożyć na biszkopt.

Czekoladę połamać, dodać margarynę i całość podgrzewać na małym ogniu, aż składniki się połączą. Gotową polewą polać ciasto.
~*~
Później postaram się jeszcze jakiś przepis dodać Smile

aajj i nie moge sie powtrzymac zeby nie napisac jak wygląda moja wersja jajecznicy:
2 jajka
dużo przyprawy do szaszłyków
sól
ser żółty
Odrobina szynki
Więc po "zrobieniu" (wiadomo chyba jak sie jajecznice robi?) jajecznicy wychodzi mi jakby taki placek i to na talerzyk i sruuu

na to kechup Very Happy

wyglądem to ta jajecznica przypomina grzybki (halucynki Very Happy

) ale mniamu jest Smile

Badgirl · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 9:22 Temat postu:

Ja zbieram wróżby z ciasteczek, a później je do moich o specjalnym przepisie zapiekam.Brat raz się rzucił, i zapomniał, że w środku jest bilecik z wróżbą.

The Fog · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 15:16 Temat postu:

A ja lubie gotować i piec i to bardzo. Nawet stworzyłam swoją książeczkę kucharską.Robię coś według własnych pomysłów, a potem zapisuję na kartkach i sie zbierają przepisiki. NO po za tym mam manie na punkcie robienia ciast. Po prostu co dwa dni musze zrobić ciasto i koktail. Hehe...jak chcecie to moge dodać na forum kilka moich PROSTYCH przepisów.

Tala_ · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 15:30 Temat postu:

Łii, a ja mam cudowny przepis na placki ziemniaczane <z wczoraj> życzę smacznego Wink

1. Zajrzyj do tematu pt. "Gotujemy razem". Poczytaj i uznaj, że jesteś głodna.

2. Zejdź do kuchni zabierając ze sobą książke M. Musierowicz oraz radio.

3. Włącz radio i ustaw na Eskę. Muzyka musi grać bardzo głośno.

4. Obierz 4 ziemniaki średniej wielkości. Dwa z nich zetrzyj na tarce.

5. Stwierdź, że boli Cię ręka i zrób sobie 10 minut przerwy.

6. Zdziw się, że ziemniaki zczerniały i zetrzyj dwa pozostałe.

7. Posiekaj dwie cebule i wrzuć je do miski. <razem z połową kciuka>

8. Dopraw solą z oczu.

9. Wkurz się, że musisz iść do sklepu po jajka, bo w szafce pusto.

10. Dodaj do ziemniaków jedno jajko i szklankę mąki. Wymieszaj.

11. Znajdź małą patelnię i napełnij ją do połowy olejem. Włącz gaz, niech się podgrzeje.

12. Wylej na patelkę połowę "ciasta" i stwierdź, że kucharka z Ciebie jak z koziej du*y trąbka, bo ziemniaki razem z olejem wylewają Ci sie z patelni.

13. Zbierz je łyżką i wrzuć spowrotem do miski.

14. Uznaj, że teraz masz dużo czasu, bo placek będzie piekł się długo i zatop się w lekturze książki.

15. Po pewnym czasie dziw się, że kartki zrobiły się czarne i nie widać na nich liter, bo COŚ ogranicza widoczność.

16. Postaraj sie przewrócić całkiem zwęglony placek na drugą stronę.

17. Otwórz szeroko wszystkie okna w kuchni.

18. Wytłumacz ojcu, który na widok Twojego placka wybucha histerycznym smiechem, że to przez nieuwagę, po czym wywal go z kuchni.

19. Zdejmij placek z patelni i nałóz na nią kolejną porcję ciasta.

20. Podczas jedzenia stwierdź, że "czegoś tu brakuje" "ale czego" "no czegoś. Napraw to"

21. Po chwili przypominasz sobie, że nie dodałaś soli i pieprzu.

22. Przeklinając swoją chorobę parkinsona wsypujesz do ciasta conajmniej łyżkę pieprzu za dużo. Soli troszeczkę. Mieszasz.

23. Zjadasz 3 kolejne placki i stwierdzasz, że nie były takie złe.

24. Czujesz się ociężała i "pełna"

25. Zastanawiasz się, co zrobić z dwoma pozostałymi plackami.

26. Myjesz naczynia i dalej się zastanawiasz.

27. Zanosisz placki starszemu bratu i z perfidnym uśmieszkiem życzysz mu "smacznego".

Tada

beaciaa · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 15:53 Temat postu:

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 16:06 Temat postu:

Ja umiem zorbić spagetti z paczki^^
A po za tym to TYLKo shejki mmm:D

polar · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 18:19 Temat postu:

nikt nie obiera tak ziemniaków jak ja! :PPP

beaciaa · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 20:26 Temat postu:

OOOooo polar nie wiedziałam że gotujesz;p

The Fog · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 20:49 Temat postu:

NO to ja dam przepisik na coś szybkiego i prostego. Przepis wymyślony przezemnie...hehe nazwałam go:
PRZEGLĄD TYGODNIA...
Potrzebujemy:
-makaron
-cebulkę
-szynkę lub inną wędlinę
-jajka
-przyprawy(sól,pieprz wszystko wedle uznania)
NO więc:
Makaronik gotujemy,wędlinę kroimy w kosteczki, cebulę również(cebula nie musi być cała)
Gdy makaron się ugotuje wrzucamy go na patelnie,dodajemy jajka,wędlinę,cebulę i przyprawy. Czekamy aż z jajek zrobi sie jajecznica.
SMACZNEGO!!!!
PS.chcecie więcej prostych przepisów??

Mod-Hazel · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 20:55 Temat postu:

No to ja wam dam przepis na moja specjalność: Ciasto Rafaello:
Potrzebne składniki:
2 tabliczki białej czekolady
2 galaretki o smaku cytrynowym
200 g wiórków kokosowych
2 opakowania bitej śmietany w proszku(tej błyskawicznej)
1 paczka podłużnych biszkoptów
2 szklanki mleka
2 szklanki gorącej wody
1 paczka kokosanek do dekoracji
nieco likieru adwokat do ponczowania biszkoptów
Obie galaretki rozpuszczamy w 2 szklankach wrzątku. Dodajemy pokruszoną białą czekoladę i mieszamy póki się nie rozpuści. Zostawiamy aż do całkowitego przestudzenia. Z mlekiem ubijamy bitą śmietanę w proszku i gdy zaczyna nabierać właściwej konsystencji, dodajemy po łyżce tężejącej galaretki z czekoladą. Na koniec wsypujemy 3/4 wiórków kokosowych. Na blaszce układamy biszkopty i ponczujemy je wedle uznania. Wylewamy ubitą masę, posypujemy resztą wiórków i dekorujemy je kokosankami. Odstawiamy do lodówki na co najmniej 2 godziny. Choć trzeba uczciwie przyznać, że rafaello smakuje najlepiej następnego dnia.

Jeśli kto ma ochotę może samemu pokusić się o upieczenie biszkoptowego spodu do rafaello. Można też dla urozmaicenia dodać do masy płatki migdałowe.

Gorąco polecam, przepyszne, upiec komuś?? Very Happy

beaciaa · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 20:59 Temat postu:

Makaron na patelni? W postaci jajecznicy? rany....

Wole tradycyjne przepisy....chociarz lubie te szybkie najbardziej. Ale najlepiej to te w których się robi coś na słodko.

O jak to rafaello naprzkład;p <-- chociarz przepis wymaga trochę pracy;p

The Fog · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 21:09 Temat postu:

beaciu droga wiesz jak masz pomysłowość to potrafisz nawet makaron na p[atelni w postaci jajecznicy:P
Hehe...ja lubie też słodyczki dlatego na coś słodkiego mam pełno przepisów.Jak chcesz mogę dodać Smile

beaciaa · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 21:54 Temat postu:

Bardzo chętnie dodaj dodaj...zwłaszcza jak jakieś na szybko masz;p Mnie tam zawsze skręca z braku słodyczy w domu.

A z tym makaronem to the fog, słonko moje(spoufala się Little thongue man

) to moja mama też tak czasem robi. Ale mnie to nie smakuje za bardzo. Miejsce makaronu jest w zupie;p

Tala_ · Wysłany: Środa 29-03-2006, 6:06 Temat postu:

MUS CZEKOLADOWY :
Składniki :

25 dag ciemnej twardej czekolady deserowej,
3 jaja,
2-3 dag cukru,
szklanka bitej śmietany,
łyżka posiekanych migdałów lub orzechów laskowych

Przygotowanie :

Żółtka utrzeć z połową cukru, aż staną się puszyste i wyraĽnie zbieleją. Czekoladę połamać na nieduże kawałki, włożyć do miski ustawionej na garnku z wrzącą wodą. Mieszać, aż czekolada się roztopi, po czym zdjąć z ognia i wymieszać z ubitymi żółtkami. Z białek ubić na parze sztywną pianę. Pod koniec ubijania wsypać resztę cukru. Połączyć pianę z masą czekoladową i dokładnie wymieszać z bitą śmietaną. Rozłożyć mus do pucharków, udekorować orzechami lub migdałami, wstawić na godzinę do lodówki. (100 g - 340 kcal)

Ach, proste, a jakie pyszne...

Mod-Hazel · Wysłany: Środa 29-03-2006, 6:54 Temat postu:

MMMMM....kocham mus czekoladowy...niebo w gębie.. Very Happy

Diablica · Wysłany: Środa 29-03-2006, 8:58 Temat postu:

Looo lol jakie pysznosci,
szkoda ze mi pewnie by nic nie wyszlo:P!

Badgirl · Wysłany: Środa 29-03-2006, 10:01 Temat postu:

Czemu tak sądzisz Diablica? Ja raz z zajecznicy kogiel mogel zrobiłam, na patelni:P

Talia · Wysłany: Środa 29-03-2006, 12:32 Temat postu:

Ja mam baaardzo trudny przepis:

1. Założyć buty i kurtkę
2. Wziąć kasę
3. Iść do sklepu
4. Kupić Lasagne w pudełeczku (polecam Lasagne VIVA)
5. Wrócić do domu
6. Zdjąć buty i kurtkę
7. Położyć resztę na stole
8. Rozgrzać piekarnik do dwustu stopni
9. Włożyć Lasagne
10. Piec, aż uznasz, że jest dobre
11. Wyjmij pudełeczko
12. Weź łyzkę i zacznij jeść.

The Fog · Wysłany: Środa 29-03-2006, 12:54 Temat postu:

Heh...Talia cudny przepis tylko troszke trudny:P
A teraz moje przepisiki na jakieś słodkości:
Jedziemy...
MASA CZEKOLADOWA NA SZYBKO:
-150 g czekolady
-200g masła
-100g cukru pudru
-3 żółtka
-30 g cukru waniliowego
-5 g kawy
Żółtka utrzeć z cukrem, a nastepnie połączyć z utartym masłem.Dodać rozpuszczoną czekoladę i pozostałę składniki. Wymieszać....

MUS CZERWONO-BIAŁY
-2 łyżki kaszy mannej
-1 szk.porzeczek
-2 łyżki cukru
3/4 szk.wody zagotować z cukrem. KAszę mannę rozmieszać z 1/4 szklanki zimnej wody,wlać do wrzątku ciągle mieszając. Ugotować kaszę.Umytę porzeczki zmiksować i dodać do kaszy. Zagotować,zdjąć z ognia i ubijać, ąż masa będzie poszusta.

CZEKOLADKI:
-2 szklanki cukru
-4 łyżki kakao
-8 łyżek zimnego mleka
-1/2 kostki rozpuszczonej margariny
-zapach
-3 szk.płatków owsianych
Wszystko zagotować w rondelku.Nastepnie dodać 3 szk.płatków owsianych i zapach.Wymieszać. Wyłożyć to na pergamin.Niech ostygnie.Na końcu oddzielić od pergaminu.
SMACZNEGO!
Przepisy nie są trudne mam jescze więcej jak chcecie mogę dodać Smile

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Środa 29-03-2006, 14:32 Temat postu:

No dobra, to ja nie bede taka, dam wam przepis na ciasto marchewkowe.Ono tylko tak dziwnie się nazywa, i imo, że dodaje się marchewkę, to ona daje tylko kolor! Naprawdę!:P Jak zrobiłam to wszystkim smakowało i nie mogli uwierzyć, że tam marchewka jest. a ciasto smakuje jak piernik.
więc.. khm CIASTO MARCHEWKOWE:
1 i 1/4 szkl. oleju

4 jaja

2 szkl. drobno utartej marchewki

2 szkl. mąki 2 szkl. cukru

2 łyżeczki proszku do pieczenia

2 łyżeczki cynamonu

2 łyżeczki sody szczypta soli

orzechy, rodzynki(ja nie daje rodzynek, bo nie lubię wszlekieog rodzaju bakali, zamiast tego daje migdały)

Jaja utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodawać stopniowo mąkę i olej, na końcu marchew, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, orzechy i rodzynki. Piec w temp. 180 st., ok. 40 min.
Polewę najlepiej z paczki, ale jak ktoś chce sam zorbic to:
Polewa: czubata łyżka kakao

4 łyżeczki cukru łyżeczka masła

2 łyżeczki zimnej wody

Wszystkie składniki połączyć i gotować na bardzo małym ogniu aż do rozpuszczenia cukru. Smarować zimne ciasto.

POLECAM ;))) (mniam^^)
Znalazłam zdjęcie w necie:)

beaciaa · Wysłany: Środa 29-03-2006, 15:17 Temat postu:

O dzięki zawsze zajadałam się ciastem marchewkowym z cukierni i sama niegdy nie umialam go upiec. Kiedyś znalazłam przepis na to w necie. Ale chyba czegoś w nim brakowało bo nie wyrosło za bardzo(a nie dopuszczam myśli że to był efekt mojego złego kucharzenia).